W ostatnich latach marka Longines chętnie sięgała do swoich archiwów. Najbardziej znanym przykładem jest klasyczna (i świetnie przyjęta), vitntage’owa linia Heritage, w której tytułowe dziedzictwo szwajcarskiej firmy poddana została współczesnej interpretacji. Niedawno do linii Heritage dołączyła kolejna klasyczna kolekcja – Longines Spirit, którą tworzą zupełnie nowe zegarki lotnicze.
Czytaj też: 7 najciekawszych premier zegarkowych 2020 roku
Longines w hołdzie pionierom lotnictwa
Związki Longines z najsłynniejszymi odkrywcami, podróżnikami i pilotami sięgają początków ery lotnictwa; zegarek tej marki towarzyszył m.in. Charlesowi Lindberghowi w pierwszym samotnym przelocie przez Atlantyk bez międzylądowań (w 1927 roku).
Sukces Lindbergha w 1932 roku, jako pierwsza kobieta, powtórzyła Amelia Earhart – jedna z pionierek do których odwołują się projektanci nowej linii Longines. Oprócz niej patronami zostali inni wybitni sportowcy i naukowcy, którzy korzystali z zegarków marki: Paul Emile-Victor (badacz polarny, biorący udział m.in. w wyprawie na Grenlandię w latach 30.), bijąca rekordy wysokości i szybkości pilotka Elinor Smith oraz Howard Hughes, legendarny pilot i konstruktor, który w 1938 roku pobił rekord w etapowym locie dookoła świata.
Longines Spirit – mechanizm, parametry i cena
Do sprzedaży trafiły dwa nowe zegarki Longines Spirit – w wersjach z datownikiem (z kopertą o średnicy 40 i 42 mm) i z chronografem. Oba można konfigurować dobierając koloru tarczy (czarna, srebrna i niebieska ze szlifem słonecznym) i rodzaju paska/bransolety.
Choć do nowej kolekcji nie trafiły żadne reedycje, Longines Spirit pod względem wykończenia porównywana jest do innych pilotów marki, takich jak Longines Aviation BigEye.
Wersja z datownikiem napędzana jest kalibrem L888.4 z naciągiem automatycznym i 64-godzinną rezerwą chodu, a ceny zaczynają od 8 680 zł. Model z chronografem napędza z kolei kaliber L688.4 z 60-godzinną rezerwą chodu. Sugerowana cena to 12 590 zł. Obie wersje mają certyfikat COSC i wodoszczelność do 100 metrów.
Fi
Ambasador Chin w Polsce Sun Linjiang o nowej ofercie współpracy Pekinu z Warszawą