„Bond nie może nosić jakiegoś tam zegarka. To musi być Rolex” – pisał w swojej książce „Casino Royale” Ian Fleming, twórca postaci agenta 007. Od blisko pół wieku, bo od 1962 roku i premiery filmu „Dr. No”, z Seanem Connerym w roli głównej, Bond przez wiele lat znany był z przywiązania do modelu Rolex Submariner o numerze referencyjnym 6538.
Po ekranowym debiucie Submariner pojawiał się na nadgarstku agenta 007 m.in. w „Pozdrowieniach z Rosji”, „Operacji Piorun” czy „Goldfingerze”. Te filmy pomogły zegarkowi Rolexa zdobyć status ikony. To jednak, u progu lat 60. wcale nie był oczywisty wybór dla filmowej postaci super agenta. Jak doszło do tego, że Sean Connery zaczął nosić Rolexa Submarinera?
Sean Connery i zegarki Rolex: tak to się zaczęło
Dziś, gdy zegarki w stylu retro, z historią sięgającą lat 50. czy 60., cieszą się największym powodzeniem wśród kolekcjonerów, pozycja modelu Submariner wydają się efektem długofalowej, przemyślanej strategii marketingowej. Ale w latach 60. nie istniał jeszcze product placement, znany m.in. ze współczesnych filmów o Jamesie Bondzie, dlatego swoją ikoniczną pozycję Submariner zawdzięcza w pewnym stopniu zbiegowi okoliczności.
Czytaj też: Wybory prezydenckie w USA. Jakie zegarki noszą Donald Trump i Joe Biden?
Ian Fleming w swoich książkach wspominał o tym, że Bond nosi model Rolex Oyster Perpetual. W połowie ubiegłego wieku było to bardziej stosowne rozwiązanie dla eleganckiego mężczyzny. Rynek zegarków sportowych właściwie jeszcze nie istniał. Modele nurkowe kupowali nurkowie, a eleganccy mężczyźni do strojów wieczorowych zakładali tzw. „dress watches”, które dominowały wówczas w ofecie wielu producentów.