Steve Wynn, amerykański miliarder, niegdyś właściciel hotelu i kasyna w Las Vegas, nie ma szczęścia jako kolekcjoner dzieł sztuki. Kilka lat temu jego niezręczność doprowadziła do zniszczenia należącego do niego obrazu Pabla Picassa.
Teraz możemy śledzić kolejną aferę, w której ponownie chodzi o Steve’a Wynna i obraz Picassa. Tym razem dzieło należące do Wynna zostało uszkodzone w domu aukcyjnym Christie’s.
Pechowa aukcja dzieł sztuki
Sprawa dotyczy autoportretu Picassa, zatytułowanego „Le Marin” (Marynarz). Obraz miał trafić na aukcję w Christie’s w maju 2018 roku. Do licytacji jednak nie doszło, bo z powodu niedostatecznego zabezpieczenia dzieła uległo ono uszkodzeniu podczas remontu sali, w której było przechowywane – w lewym dolnym rogu obrazu pojawiła się kilkucentrymetrowa dziura.
Czytaj też: Czy Francja sprzeda „Mona Lisę” za 50 miliardów euro?
Nowojorski dom aukcyjny pokrył koszt odnowienia obrazu, który wyniósł ok. pół miliona dolarów. Na tym żądania Wynna się nie skończyły – miliarder, który spodziewał się sprzedać dzieło za ok. 100 milionów dolarów, wycenił utratę wartości dzieła Picassa na 20 milionów dolarów.
Doszło do ugody, szefowie Christie’s zgodzili się zapłacić 18 milionów dolarów i pokryli tę kwotę z ubezpieczenia. Teraz ubezpieczyciel domu aukcyjnego, firma Steadfast Insurance Co., domaga się, by tę sumę zwrócił wykonawca pechowego remontu, niewielka amerykańska firma T.C. Nugent.