We współczesnym świecie kwestie ekologicznej i społecznej odpowiedzialności producentów, a także przejrzystości procesu produkcji, stały się kluczowymi tematami. Najmocniej widać to zjawisko w świecie mody – producenci wzięli sobie do serca to, że klienci i klientki oczekują działań, a nie deklaracji. Zrównoważony rozwój, recykling, myślenie o śladzie węglowym, a także etyczne pozyskiwanie surowców – to tematy, które w ostatnich latach stały się kluczowe dla wiodących marek świata mody.
W ostatnich dniach szwedzki gigant H&M odczuwa bardzo boleśnie skutki takiej polityki: ta marka jest w Chinach obiektem bojkotu, tylko dlatego, że jej przedstawiciele odważyli się powiedzieć, iż nie zamawiają bawełny produkowanej w prowincji Xinjiang, w której naruszane są prawa człowieka, a rdzennych Ujgurów zmusza się do niewolniczej pracy na plantacjach.
Czytaj też: „Skupiamy się na modzie”: H&M chce resetu w sporze z Chinami
Wiele szwajcarskich marek zegarkowych, wykorzystujących cenne kruszce, skórę czy diamenty, jest dopiero na początku tej drogi – i o tym w sposób bardzo zdecydowany przypomniał François-Henry Bennahmias, prezes Audemars Piguet, jednej z najbardziej znanych szwajcarskich firm produkujących zegarki. „Chcę powiedzieć wyraźnie: trzeba skończyć z kulturą milczenia w świecie zegarmistrzostwa. Przejrzystość jest w tym wypadku kluczowa.
Skąd pochodzą skóry, złoto czy diamenty wykorzystywane przy produkcji zegarków?
Klienci będą nas o to pytać coraz częściej. Będziemy musieli znaleźć na to odpowiedzi, a marki będą musiały się odsłonić. Proszę spojrzeć na rynek mody, oni już mają ten proces za sobą” – mówi Bennahmias w obszernym wywiadzie udzielonym serwisowi internetowemu „Luxury Tribune”.