Każdego roku na całym świecie powstaje ponad 50 milionów ton elektroodpadów. Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że nie są to zwykłe śmieci. W zużytym sprzęcie znajdziemy metale szlachetne, takie jak srebro czy platyna, a także miedź, nikiel, kobalt czy aluminium. Co więcej, to właśnie elektroniczne odpady zawierają 7% całego światowego złota. Brytyjska firma Vollebak postanowiła wykorzystać te dane do pracy nad nowym zegarkiem.
Czytaj też: Kurtka wzorowana na skafandrach misji Crew Dragon trafi do sprzedaży
Garbage Watch z chipów i kabli
W ciągu najbliższych miesięcy Garbage Watch ma przejść ewolucję od prototypu do finalnego produktu. Zostanie stworzony z komponentów pochodzących z pozyskanych w zrównoważony sposób e-odpadów. W zegarku zostaną wykorzystane m.in. elementy z komputerowych płyt głównych, smartfonowe chipy czy kable z telewizora. Zegarek do sprzedaży trafi w przyszłym roku, ale już dziś można zapisywać się na listę zainteresowanych.
Vollebak w ostatnich latach często sięga po rozwiązania z pogranicza mody, technologii i futurologii. O jednym z nich, niezniszczalnej kurtce z miedzi, pisaliśmy niedawno. Inne projekty brytyjskiej marki, które zapewniły jej rozpoznawalność, to m.in. ceramiczny t-shirt czy bluza umożliwiająca deprywację sensoryczną.