Pod koniec stycznia ustanowiony został nowy rekord, jeśli chodzi o cenę niemal nieobecnych w prywatnych kolekcjach dzieł Sandro Botticellego. „Portret młodego mężczyzny trzymającego medal” został wylicytowany za 92,2 mln dolarów, o kilka długości wyprzedzając „Madonnę z dzieciątkiem i św. Janem Chrzcicielem” (również Botticellego), która w 2013 roku została sprzedana w Christie’s za 10,4 mln dolarów.
Kto kupił „Portret młodego mężczyzny” Botticellego?
Anonimowy nabywca obrazu „Portretu młodego mężczyzny”, reprezentowany był podczas aukcji przez pracownicę Sotheby’s zajmującą się klientami z krajów b. ZSRR. Dom aukcyjny ukrywa tożsamość nabywcy, wiadomo podczas licytacji używał tabliczki z numerem 45, i że prawdopodobnie (choć nie na pewno) pochodzi z Rosji. Nabywca obrazu Botticellego nie poprzestał na jednej pracy, jego łączne wydatki podczas wspomnianej aukcji zbliżyły się do 95 milionów dolarów.
Czytaj też: Artyści z Chin stali się drożsi niż Mark Rothko czy David Hockney. Skąd te ceny?
Poprzedni właściciel portretu Sandro Botticellego, zmarły w listopadzie amerykański miliarder i kolekcjoner Sheldon Solow, kupił „Portret młodego mężczyzny” w 1981 roku za rekordowe wówczas 810 tysięcy funtów – czyli nieco ponad milion dolarów według dzisiejszego kursu. W tamtym czasie niektórzy eksperci kwestionowali autorstwo Botticellego, przypisując obraz Francesco Botticinemu. Dziś, zdaniem przedstawicieli Sotheby’s, nie ma wątpliwości, że to właśnie Sandro Botticelli jest twórcą obrazu.
Oprócz dzieła renesansowego malarza klient nr 45 kupił też „Śmierć Lukrecji na bankiecie Lucjusza Juniusza Brutusa”, płótno tworzącego w drugiej połowie XV wieku Mistrza z Marradi, płacąc milion dolarów za dzieło wyceniane na 400-600 tysięcy. Dwukrotnie wyższą cenę niż estymowana osiągnął tez pejzaż Jean-Baptiste-Camille Corota, „La Cascade de Terni”, kupiony przez kolekcjonera reprezentowanego przez Sitnikę za 600 tys. dolarów. Łącznie podczas aukcji „Old Masters” dokonano zakupów na 114,5 miliona dolarów, co sprawia, że nabywca Botticellego wydał ponad 80% łącznej sumy.