Oni: Barbara i Stanisław Brukalscy – jedni z najwybitniejszych polskich architektów, artyści totalni, awangardowi, członkowie grupy modernistów Praesens. Jako wyznawcy funkcjonalizmu projektowali wygodne i dostępne mieszkania dla wszystkich. Autorzy większości budynków na terenie żoliborskiego, przedwojennego WSM (Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej) oraz pierwszej w Polsce awangardowej wilii (Dom Własny na Niegolewskiego).
Szklany Dom
On: Antoni Ożyński, warszawiak, żoliborzanin z wyboru, wielbiciel architektury modernistycznej, założyciel PSPaudioware, pierwszej polskiej firmy tworzącej oprogramowanie dla muzyków i realizatorów dźwięku.
Choć niektórym może wydawać się to dziwne, Antoni postanowił zamieszkać na Żoliborzu ze względu na świetnie zaprojektowany w dwudziestoleciu międzywojennym układ architektoniczny dzielnicy: doskonale rozłożona proporcja między zabudową, a zielenią, przemyślany układ ciągów komunikacyjnych, w swojej prostocie i skromności – piękna architektura. Brukalscy mieli w tym swój niemały udział.
Kiedy zacząłem remontować swój żoliborski dom miałem sporo trudnych doświadczeń z konserwatorem, który jest realnie jedynym urzędem mającym moc prawną wpływania na estetykę rewitalizowanego budynku i – co za tym idzie – na wygląd całych obszarów dzielnicy będących pod jego opieką – opowiada.