Meble projektu Rafa Simonsa do kupienia w sieci

To niezwykła okazja dla kolekcjonerów, choć ceny, jak w przypadku większości projektów Belga, są zaporowe.

Publikacja: 01.06.2020 08:29

Fot; Grailed/ Raf Simons Corpo Protection

Fot; Grailed/ Raf Simons Corpo Protection

Foto: Fot; Grailed/ Raf Simons Corpo Protection

Raf Simons, od niedawna związany z Pradą, a wcześniej pracujący m.in. dla Diora i Calvina Kleina, jest uwielbiany przez kolekcjonerów, którzy są gotowi zapłacić wielkie pieniądze za rzadko spotykane produkty stworzone pod okiem Belga.

Za jedną z kurtek, przygotowanych przez Simonsa we współpracy z Peterem Savillem w 2003 roku trzeba było w 2016 roku zapłacić ok. 20 tys. dolarów. To jednak dość niewiele w porównaniu z meblami, przygotowanymi przez Simonsa w ramach pracy dyplomowej w LUCA School of Arts w holenderskim mieście Genk.

Meble Rafa Simonsa: cenny spadek

Simons zaczynał właśnie od mebli (podobnie doświadczenia ma m.in Rei Kawakubo z Comme des Garsons). Dopiero po ukończeniu studiów, podczas stażu w studiu Waltera Van Beirendocka, późniejsza gwiazda świata mody miała po raz pierwszy znaleźć się na pokazie Martina Margieli. To doświadczenie przekonało go do zmiany zajęcia.

Pięcioczęściowy zestaw nazwany Corpo Simons oddał w 1999 roku przyjacielowi, ojcu Maxa Reyndersa, który podarował meble swoim dzieciom w 2010 roku.

Reyndersowie postanowili się „podzielić ze światem” cennym spadkiem, wyceniając gablotę z tego zestawu na 99998 dolarów w serwisie Grailed.

Słynny pokaz Simonsa wreszcie w sieci

Jak powiedział Max Reynders w rozmowie z „Dazed & Confused”, wystawienie gabloty Rafa Simonsa na sprzedaż z tak wysoką ceną miało na celu zwrócenie uwagi na przedmiot oraz na drogę zawodową projektanta. Reynders, właściciel odzieżowej marki MXDVS, należy do wielbicieli Simonsa.

Wśród projektów Belga, które wzbudzają wręcz niezdrową fascynację jego zwolenników i „zwracają uwagę” zawrotnymi cenami znaleźć można też m.in. kurtkę z pokazu „Riot, Riot, Riot!” na jesień/zimę 2001.

W 2018 jedną z nich sprzedano na Grailed za 47 tys. dolarów. Kilka tygodni temu do sieci trafiło niepublikowane wideo z kultowego, dystopijnego pokazu, które (podobnie jak Corpo) świetnie przypomina o drodze, którą przebył obecny projektant Prady.

Raf Simons, od niedawna związany z Pradą, a wcześniej pracujący m.in. dla Diora i Calvina Kleina, jest uwielbiany przez kolekcjonerów, którzy są gotowi zapłacić wielkie pieniądze za rzadko spotykane produkty stworzone pod okiem Belga.

Za jedną z kurtek, przygotowanych przez Simonsa we współpracy z Peterem Savillem w 2003 roku trzeba było w 2016 roku zapłacić ok. 20 tys. dolarów. To jednak dość niewiele w porównaniu z meblami, przygotowanymi przez Simonsa w ramach pracy dyplomowej w LUCA School of Arts w holenderskim mieście Genk.

Piękne Rzeczy
Zawrotna kariera kalendarzy adwentowych. Marki luksusowe je pokochały
Piękne Rzeczy
Rezydencja rodziny Kennedych we Francji na sprzedaż. Tu JFK uczył się pływać
Piękne Rzeczy
Kidult na zakupach świątecznych. Dlaczego dorośli kupują sobie zabawki?
Piękne Rzeczy
„Prezenty dopaminowe”: nowy trend objął też tradycje świąteczne
Piękne Rzeczy
Raport: młodzi ludzie chętnie kupują dobra luksusowe, bo mieszkają z rodzicami