W historii szwajcarskiego zegarmistrzostwa dwa wydarzenia mogły zdecydować o jego losach i przyszłości. Pierwszym była „inwazja” zegarków kwarcowych w latach 70., która wstrząsnęła branżą, ale ostatecznie ze starcia z elektroniką wyszła ona wzmocniona.
Drugim tego typu wydarzeniem było pojawienie się smartwatcha firmy Apple w 2015 roku. Amerykański produkt to w tej chwili nie tylko najpopularniejszy smartwatch na świecie. To w ogóle najpopularniejsze nadgarstkowe urządzenie do mierzenia czasu. Tylko w 2019 roku sprzedano ponad 30 milionów egzemplarzy Apple Watcha.
Szwajcarskie marki w większości przyjęły postawę wyczekującą, obserwując poczynania amerykańskiego giganta i to, jaki wpływ będą one miały na pozycję zegarków mechanicznych. Jedynie TAG Heuer podjął rzuconą rękawicę. Owocem tej strategii jest seria smartwatchy Connected.
TAG Heuer Connected: nowa klasyka
Nowy smartwatch TAG Heuera to urządzenie elektroniczne, ale jego projektanci zapewnili mu oprawę, która przywołuje najlepsze tradycje zegarmistrzostwa.
Connected jest dostępny z kilku wersjach – koperta o średnicy 45 milimetrów może być wykonana ze stali szlachetnej, albo z tytanu. Dodajmy do tej listy ekskluzywnych materiałów także ceramiczny bezel oraz szkło szafirowe.