Dynamika wzrostu zainteresowania tokenami NFT w ostatnich tygodniach prowokowała pytania: co właściwie, poza prawem do chwalenia się wydaniem kuriozalnej sumy na wątpliwe pod względem artystycznym dzieła cyfrowe, zyskuje nabywca? W przypadku ogłoszonej w tym tygodniu licytacji wykonanego na papierze techniką mieszaną rysunku „Free Comb with Pagoda” Jeana-Michela Basquiata sprawa jest prostsza – nowy właściciel miał uzyskać prawo do cyfrowej wersji tego dzieła, a także do zniszczenia oryginału, dzięki czemu NFT pozostanie jedyną istniejącą formą tego dzieła.
Czytaj też: „Tokeny NFT to oszustwo” – twierdzi najdroższy malarz świata
Za (dosłownie) obrazoburczą aukcją stoi Daystrom, kolektyw cyfrowych prowokatorów, który przewinął się przez nagłówki prasowe na długo przed pojawieniem się NFT. To oni stali za projektem BowieBanc, internetowego banku Davida Bowie, który wystartował w 2000 roku. Fani artysty mogli lokować fundusze w jego banku w momencie, gdy na całym świecie z bankowości elektronicznej korzystało zaledwie 11 milionów osób, za korzystanie z usług otrzymując m.in. czeki oraz karty płatnicze z wizerunkiem Bowiego.
Praca „Free Comb with Pagoda” Jeana-Michela Basquiata. Fot: DaystromNFT/ OpenSea
Cyfrowe kopia dzieła Basquiata została wystawiona na sprzedaż na platformie OpenSea. Cena wywoławcza to jeden Ether (kryptowaluta Ethereum osiągnęła w ostatnich dniach najwyższą wartość w swojej historii, przekraczając 10 tysięcy złotych za jednostkę). „Wartość stała się coraz bardziej wymienialna, osłabiona i niestabilna w rozwijającej się rzeczywistości wirtualnej, następuje za to ogromny wzrost zapotrzebowania użytkowników na unikatowość. NFT zapewniają tę unikatowość i tworzą całkowicie nowy system wartości w sieci, który wcześniej był niewyobrażalny ” – tłumaczyli członkowie Daystrom (anonimowi) w komunikacie dotyczącym planowanej aukcji pracy Basquiata.
Transakcja jednak nie dojdzie do skutku – spadkobiercy Basquiata zakwestionowali prawo własności wystawiających cyfrowe dzieło na licytacji, więc aukcja została anulowana. „Spadkobiercy Jeana-Michela Basquiata są właścicielami praw autorskich do wspomnianego dzieła. Żadna licencja nie zostałą udzielona sprzedawcy, a zatem token NFT został wycofany ze sprzedaży” – czytamy w oświadczeniu przedstawionym przez spadkobierców.