Do ich zadeklarowanych wyznawców zaliczają się między innymi Richard Mille, współtwórca znanej manufaktury luksusowych zegarków, oraz Rob Dyson, kierowca rajdowy i właściciel drużyny Dyson Racing. Ceny niektórych z nich, robionych na specjalne zamówienie, mogą przekroczyć setki tysięcy złotych. Modele samochodów to nie tylko zabawki – to też często kosztowne, ale i coraz popularniejsze hobby na miarę kolekcjonowania torebek czy układania wyjątkowo trudnych puzzli.
Replika Cullinana dla klientów Rolls-Royce’a
Przykładem modelu, który wartością dorównuje prawdziwemu samochodowi, jest replika Rolls-Royce’a Cullinan, którą producent zaprezentował kilka dni temu. Replika stworzona jest w najbardziej pożądanej przez kolekcjonerów skali 1:8, a stworzenie złożonego z ponad tysiąca komponentów Cullinana trwa 450 godzin – połowę czasu potrzebnego na wyprodukowanie właściwego auta.
Na ile Rolls-Royce wycenił ten czas i pracę? Tego firma na razie nie ujawniła – na razie replika trafi w ręce klientów marki, podobnie jak produkowany w pasiekach firmy miód. Wg szacunków magazynu „Top Gear” jego wartość to ok. 30 tys. funtów – czyli ok. 150 tysięcy złotych.
Amalgam Collection rządzi branżą
Rolls-Royce potraktował model jako prezent dla swoich klientów, ale wprowadzenie tak kosztownych modeli przez producentów samochodów do sprzedaży czy celów promocyjnych to rzadkość. W tej dziedzinie rządzą firmy spoza świata motoryzacji, takie jak brytyjska Amalgam Collection.