Swatch to już druga marka zegarkowa, która ten rok rozpoczyna w sposób efektowny – pierwszą była Omega, która pokazała nową wersję swojego flagowego modelu Speedmaster Moonwatch. Swatch poszedł w zupełnie inną stronę, ale efekt „Wow!” ma gwarantowany. W końcu rzadko zdarza się, by w ramach jednego projektu zebrać dwie potężne marki, Swatch i Disney, a oprócz tego – wybitnego artystę, Keitha Haringa. Owocem tej współpracy jest ta niecodzienna kolekcja zegarków.
Czytaj też: Swatch Pay – zbliżeniowo zapłacisz już nie tylko smartwatchem
Keith Haring był jednym z najważniejszych nowojorskich twórców lat 80. Jego nazwisko wymienia się jednym tchem obok Jeana-Michela Basquiata czy Kenny’ego Scharfa. Charakterystyczny styl Haringa można było najpierw podziwiać na nowojorskich budynkach i stacjach metra, a później – w najsłynniejszych amerykańskich galeriach sztuki. Postacie z kreskówek Walta Disneya były źródłem inspiracji dla Keitha i dlatego często wracał między innymi do postaci Myszki Mickey. Właśnie te ilustracje Haringa zostały wykorzystane w nowej kolekcji zegarków Swatch