Zanim zarobki większości społeczeństwa sięgną alarmująco niskiego poziomu, moda już teraz robi próbę generalną i zachęca nas do tego, abyśmy zadawali szyku w starych, spranych, wyciągniętych z dna szafy ubraniach. A w każdym razie takich, które wyglądają na stare i znoszone, choć w rzeczywistości wcale takie nie muszą być.
Nie stać cię na nową rzecz? Sprane dresy są teraz najmodniejsze
Po serii intensywnych, nasyconych barw z „Valentino Pink”, „Bottega Green”, kobaltami, pomarańczami i wszelkimi neonowymi odcieniami, nadszedł czas na (bardzo) stonowaną kolorystykę. Nie trzeba nawet specjalnie wybierać się do sklepu, aby wpisać się w nowy, dość osobliwy trend, bo czarne, lekko znoszone ubrania z pewnością ma w swojej garderobie każdy z nas.
Na wybiegach i w sklepach zagościła estetyka, która dotychczas skrywała się w domowym zaciszu. W czarnych spranych ubraniach chodziliśmy co najwyżej po domu, nie spodziewając się żadnych gości, albo na pustą siłownię z samego rana lub późnym wieczorem. W second handach nigdy nie zwracaliśmy na te rzeczy najmniejszej uwagi.
Czytaj więcej
Czy ubrania vintage i rzeczy z drugiej ręki to sposób na ograniczenie ilości śmieci? Okazuje się,...
Wydaje się, że w 2022 roku to się zmieni. Nowy, kontrowersyjny trend wynika nie tylko z postępującej inflacji i tego, że nie każdego już teraz stać na nowe ubrania w odcieniu głębokiej czerni. Sprane, podniszczone ubrania są po prostu modne, a „nowa czerń” bardziej przypomina ciemny odcień szarego.