Selfridges, znana brytyjska sieć luksusowych domów towarowych, walczy nie tylko o klimat, ale też o nowych klientów, dla których tradycyjne zakupy to przeżytek
Sieć Selfridges dołączyła do długiej listy marek, które stawiają na zrównoważony rozwój i rozpoczęła wprowadzanie w sklepach pięcioletniego planu, nazwanego „Project Earth”.
Zakłada on m.in. wypożyczanie ubrań klientom i klientkom oraz stworzenie second-handu z rzeczami używanymi. To odpowiedź na coraz większe zainteresowanie tematem ekologii wśród najmłodszych klientów.
Czytaj też: Londyński dom towarowy Harrods otwiera pierwszy outlet
Selfridges to jeden z sygnatariuszy tzw. „Fashion Pact”, zainicjowanego w 2019 roku podczas szczytu państw G7. Deklarację zmniejszenia wpływu swojej działalności na środowisko podpisali wówczas przedstawiciele ponad 20 globalnych marek, takich jak Gucci czy Inditex, do którego należy między innymi Zara czy Massimo Dutti.
Selfridges walczy o ekologię i o nowych klientów
Inicjatywa „Project Earth” ma pomóc słynnej sieci domów towarowych wypełnić wspomniane zobowiązania, a jest to też próba przyciągnięcia nowych klientów. Oprócz second-handu i wypożyczalni ubrań, Selfridges chce poddawać recyklingowi opakowania po kosmetykach, firma zamierza także zatrudnić „asystentów”, którzy będą pomagać klientom w naprawie uszkodzonych produktów.