Oto najmniejsza torebka Louis Vuitton na świecie. Mniejsza od ziarenka piasku

Aby ją zobaczyć, trzeba użyć mikroskopu. Najmniejszą na świecie torebkę Louis Vuitton stworzył kolektyw MSCHF – słynna grupa artystów-żartownisiów.

Publikacja: 15.06.2023 12:44

Torebka stworzona przez MSCHF ma wymiary około 657 na 222 na 700 mikrometry. To mniej więcej tyle, i

Torebka stworzona przez MSCHF ma wymiary około 657 na 222 na 700 mikrometry. To mniej więcej tyle, ile wynosi grubość ludzkiego włosa.

Foto: MSCHF

Mieszczące się w dłoni mikrotorebki miały niedawno w modzie swoje pięć minut. Nowojorska grupa artystyczna MSCHF wyniosła właśnie ten trend na zupełnie inny poziom. Mikroskopijną plastikową kopię torebki Louis Vuitton członkowie MSCHF stworzyli w ramach kolejnego żartu, obśmiewającego branżę luksusowej mody.

Najmniejsza na świecie torebka Louis Vuitton: dzieło kolektywu MSCHF

Kolektyw MSCHF opiera swoje działania na tak zwanych „dropach”, czyli rzutach limitowanych edycji żartobliwych produktów i projektów – również tych cyfrowych. Ze względu na swoją wybitnie ograniczoną ilość, zwykle wyprzedzają się one na pniu.

Czytaj więcej

Unitra wraca na rynek. Słynną PRL-owską markę wskrzesił twórca CD Projektu

Być może tak właśnie będzie z kolejnym projektem grupy. Tym razem artyści wzięli na warsztat jeden z ikonicznych produktów marki Louis Vuitton – klasyczny model OnTheGo. Jej kopię wykonali półprzeźroczystego plastiku i gdyby położyć ją na jakiejś powierzchni, natychmiast zwiałby ją pierwszy delikatny powiew wiatru.

Pomysł MSCHF zyskał błogosławieństwo nowego dyrektora kreatywnego męskiej linii marki Louis Vuitton,

Pomysł MSCHF zyskał błogosławieństwo nowego dyrektora kreatywnego męskiej linii marki Louis Vuitton, Pharella Williamsa.

MSCHF

Mikroskopijna torebeczka o wszystko mówiącej nazwie Microscopic Handbag ma charakterystyczny wzór Louis Vuitton, logo marki – i wymiary około 657 na 222 na 700 mikrometry. To mniej więcej tyle, ile wynosi grubość ludzkiego włosa. Z powodzeniem można by więc uznać mikrotorebkę za drobinę kurzu lub mikroplastiku.

Czytaj więcej

Big Red Boots: cyniczny żart czy buty, które zapoczątkują nową modę w 2023 roku?

Torebka stanowi komentarz do panującego właśnie szału na luksusowe torebki oraz tego, że zamiast pełnić jakąkolwiek praktyczną funkcję, stały się one po prostu symbolem statusu. Jak wszystkie żartobliwe produkty MSCHF, powstała również bez pozwolenia marki Louis Vuitton. Co ciekawe, żart MSCHF ma błogosławieństwo nowego dyrektora kreatywnego męskiej linii marki Louis Vuitton, Pharella Williamsa.

Były członek zespołów N.E.R.D. i The Neptunes, producent muzyczny i aktor w jednej osobie jest również właścicielem wirtualnego domu aukcyjnego Joopiter. Niebawem będzie w nim można wylicytować torebkę, a oprócz niej też między innymi prace artystów KAWS i Futura oraz produkty marek Chanel i Louis Vuitton (już w normalnych rozmiarach).

MSCHF zarabia na żartach z wielkiej mody

Kolektyw MSCHF działa od 2016 roku, na jego czele stoi Kevin Wiesner. Grupa ma na koncie wiele akcji będących ironicznymi i satyrycznymi komentarzami na temat absurdów współczesnego konsumpcyjnego świata.

Ostatnim wybrykiem grupy MSCHF były Big Red Boots – ogromne butów z czerwonej gumy i pianki, do złudzenia przypominające buty Astro Boya, bohatera japońskich komiksów. Podobnie jak mikroskopijna torebka Louis Vuitton, buty są kompletnie niepraktyczne, a w dodatku niewygodne. Mimo to zrobiły w social mediach gigantyczną furorę, a ich pierwsza partia w cenie 350 dolarów wyprzedała się na pniu.

W 2021 członkowie MSCHF zakpili z obliczonych na gigantyczny zysk kolaboracji wielkich marek. Z pociętych torebek Birkin marki Hermès (i oczywiście bez zgody obydwu marek) stworzyli klapki kosztujące ponad 30 tysięcy euro.

Rok wcześniej za podobną kwotę grupa kupiła wykropkowany obraz Damiena Hirsta, znanego brytyjskiego artysty. Następnie powycinali z niego kropki, sprzedając każdą z nich za 480 dolarów, zaś ogołocone z kropek dzieło – a raczej to, co z niego zostało – sprzedali za 260 tysięcy dolarów.

Członkowie MSCHF bywali też obrazoburczy. W 2019 roku powstały kosztujące ponad 1400 dolarów „Buty Jezusa”, czyli zmodyfikowany model Nike Air Max 97 ze zbiorniczek z wodą z rzeki Jordan w podeszwie. W tym samym roku zaprojektowali też aplikację pozwalającą oglądać Netfliksa w pracy, a za ponad 1,3 miliona dolarów sprzedali na aukcji komputer zainfekowany sześcioma najbardziej złośliwymi wirusami świata.

Mieszczące się w dłoni mikrotorebki miały niedawno w modzie swoje pięć minut. Nowojorska grupa artystyczna MSCHF wyniosła właśnie ten trend na zupełnie inny poziom. Mikroskopijną plastikową kopię torebki Louis Vuitton członkowie MSCHF stworzyli w ramach kolejnego żartu, obśmiewającego branżę luksusowej mody.

Najmniejsza na świecie torebka Louis Vuitton: dzieło kolektywu MSCHF

Pozostało 92% artykułu
Moda
Pieniądze nie mają dla nich znaczenia. Klienci VIC: nadzieja branży luksusowej
Moda
Nowa najbardziej pożądana marka na świecie. Za jej sukcesem stoi film z Zendayą
Moda
Słynna marka luksusowa powraca. Wznowi produkcję po 12 latach nieobecności
Moda
Adidas pozywa znanego projektanta mody. Wojna o prawa do motywu pasków
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Moda
Śledztwo we Włoszech: ujawniono, ile kosztuje produkcja luksusowych torebek