W latach 90. aktorka Meg Ryan i wiele innych gwiazd tamtych lat (Winona Ryder, Cameron Diaz) uczyniły tę fryzurę swoim znakiem rozpoznawczym. Dziś fryzura, nazwana „bixie” powraca, okazuje się, że pasuje właściwie każdej kobiecie.
Fryzura bixie – nie mylić z pixie
Moda sprzed lat okazuje się być niewyczerpanym źródłem inspiracji. Obok sentymentalnej mody na ubrania w stylu Y2K popularność zyskuje krótka i bardzo dziewczęca fryzura o nazwie bixie, która przed ponad 20 laty miała swoje pięć minut.
Skąd w ogóle wzięła się nazwa tego uroczego uczesania? Skojarzenie z pixie, czyli bardzo krótkim ścięciem „na chłopczycę” jest jak najbardziej na miejscu. W bixie włosy są jednak nieco dłuższe i mogą sięgać do połowy długości szyi – trochę jak w bobie. Stąd właśnie litera „b” w nazwie uczesania.
Czytaj więcej
Do niedawna rzecz nie do pomyślenia: fryzury blond stają się coraz mniej popularne. Wypiera je nowy trend nazywany „kosztowną brunetką”. Na czym polega i skąd się wziął?
Jednocześnie od nieco przyciężkiego boba bixie odróżnia warstwowość, nadająca uczesaniu lekkości. W odróżnieniu od boba, w bixie kluczowa jest dynamika i trójwymiarowość. Ten rodzaj ścięcia plasuje się więc gdzieś w połowie drogi pomiędzy gładkim, masywnym bobem a wycieniowanym, króciutkim pixie.