Pandemia przyniosła wiele zmian – wygodniejsze, mniej formalne ubrania, większą troskę o własne zdrowie fizyczne i psychiczne, a także nieco bardziej swobodne podejście do pielęgnacji urody i przekonanie, że nie trzema wydawać fortuny, by o siebie zadbać.
„Kosztowna brunetka” – na czym polega nowy trend?
Balejaż, pasemka, efekt „muśnięcia słońcem”, ciepłe blondy, zimne blondy, a nawet blondy w odcieniu różowego złota – wszystkie te koloryzacje przez lata zdobiły głowy gwiazd i influenserek, którym zależało na uzyskaniu wyrazistego, „luksusowego” efektu.
Czytaj więcej
Nowy raport Cosmetify pokazuje, jak w 2021 roku wyglądają trendy w świecie fryzur oraz pielęgnacji włosów. To badanie przynosi zaskakującą obserwację: Polki o pielęgnacji włosów myślą inaczej niż kobiety Europy Zachodniej: Francuzki, Niemki czy Włoszki. Najbliżej nam do Węgierek, Litwinek – czy Bułgarek.
Jesienią 2021 roku blond ustępuje miejsca nowemu trendowi. „Kosztowna brunetka” uwalnia kobiety od czasochłonnych zabiegów rozjaśniania włosów i kładzie nacisk na głębię i wielowymiarowość odcieni brązu.
Zamiast bowiem nakładania na włosy wyniszczających je farb i rozjaśniaczy, w trendzie „kosztowna brunetka” chodzi o to, aby podkreślić naturalny, ciemny kolor, a w razie potrzeby dodać mu dodatkowy wymiar odpowiednim tonowaniem.