Amerykanie rozczarowani wakacjami w Europie. Rzeczywistość przegrywa z Tiktokiem

Tego lata Europę tłumnie odwiedzają turyści z USA, dla których to pierwsze normalne wakacje po pandemii. Jednak oczekiwania wielu osób, zbudowane w oparciu o piękne obrazki z Instagrama czy Tiktoka, nie zgadzają się z rzeczywistością.

Publikacja: 19.07.2023 13:33

Fontanna przed Schodami Hiszpańskimi w Rzymie, jedną z najczęściej odwiedzanych atrakcji turystyczny

Fontanna przed Schodami Hiszpańskimi w Rzymie, jedną z najczęściej odwiedzanych atrakcji turystycznych w stolicy Włoch.

Foto: TIZIANA FABI / AFP

Niedawno pisaliśmy na łamach „Sukcesu” o szalonej popularności wśród Amerykanów letnich wakacji w Europie. Lato trwa — i trwa weryfikacja oczekiwań turystów zza oceanu w zestawieniu z rzeczywistością europejskich miast i kurortów.

Rozczarowani Amerykanie (i nie tylko oni) dają wyraz niezadowoleniu w internecie, dzieląc się swoimi doświadczeniami z wakacji, które bywają dość dalekie od wymarzonych, w szczególności – dalekie od tego, co widzieli wcześniej w mediach społecznościowych, na Instagramie czy Tiktoku.

Wymarzone europejskie wakacje. Amerykanie niezadowoleni z tego, co widzą

Od kilku miesięcy wśród Amerykanów i Amerykanek trwa boom na wakacje w Europie. Popularne miejscowości turystyczne przeżywają najazd turystów zza oceanu.

Nic dziwnego — Europa jest w tym roku najpopularniejszym wśród Amerykanów celem wakacyjnych podróży. Tak wynika między innymi z raportu firmy Hopper, właściciela popularnej aplikacji dla anglojęzycznych podróżników.

Czytaj więcej

„Stałem się śmiercią”: kim był Robert Oppenheimer, bohater filmu Chrisa Nolana?

Zjawisko to najbardziej jaskrawo uwidacznia się w mediach społecznościowych. Pod takimi hasztagami jak #eurosummer czy #europeansummer na Facebooku, Instagramie i TikToku można znaleźć setki tysięcy postów i relacji z wakacji w Europie — nie tylko zresztą autorstwa Amerykanów, ale również turystów, którzy przyjeżdżają do Europy z całego świata.

Sezon urlopowy osiąga właśnie apogeum — podobnie jak trend na wakacje w europejskim stylu. Jego osobliwą emanacją jest popularne zwłaszcza wśród Amerykanek publikowanie swoich zdjęć w stylizacjach oraz w otoczeniu kojarzącym się z latem w Europie: w romantycznych lokalizacjach, z kieliszkiem wina w dłoni.

Jednak ten wyidealizowany wizerunek Europy jako bajkowej krainy, utrwalany przez media społecznościowe, wielu osobom nie zgadza się z rzeczywistością. Ta w wielu miastach wygląda zupełnie inaczej, a Amerykanie narzekają na tłok, hałas, nieporządek i... brak możliwości dojechania do wielu atrakcji samochodem. 

„Europa jest przereklamowana”: Amerykanie na wakacjach

Masowe wyjazdy turystów z całego świata do Europy odbywają się w dużej mierze na fali takich seriali jak „Biały Lotos” czy „Emily w Paryżu”. Urokliwe lokalizacje i luksusowe obiekty, w których kręcono zdjęcia do tych produkcji, postawiły oczekiwania międzynarodowego grona turystów na bardzo wysokim poziomie.

Tymczasem wielu z nich przekonuje się, że rzeczywistość ma niewiele wspólnego z wyidealizowanymi, pełnymi romantyzmu wyobrażeniami. Podyktowany tęsknotą za malowniczymi europejskimi miastami zachwyt nad zbliżającym się wyjazdem przerodził się w regularny hejt — do tego stopnia, że narzekanie na Europę stało się niemal modne.

Na co uskarżają się turyści spoza Europy na swoich kanałach społecznościowych? Dosłownie na wszystko: brak konkretnych usług, które przydałyby się im w danym miejscu, niski poziom higieny w publicznych toaletach, brud na ulicach, brak taksówek, strajki, płatności gotówką i brak możliwości płacenia kartą konieczność płacenia za wodę w restauracjach, a także wysokie ceny jedzenia czy napojów w turystycznych centrach miast.

Gości zza oceanu, a także z innych kontynentów zaskakują również wysokie ceny w sklepach, restauracjach i innych punktach usługowych wpisujących się w szeroko rozumianą branżę turystyczną. Oczywiście nie jest to nic nowego, jednak tego lata w miejscach tych jest jeszcze drożej. Nie jest bowiem tajemnicą, że zarabiający na turystach restauratorzy, sprzedawcy i inni przedsiębiorcy odbijają sobie właśnie ostatnie „chude” lata.

Czy w takim razie możemy spodziewać się mniejszych tłumów turystów z innych kontynentów? Kolejny sezon „Białego Lotosa” jest w przygotowaniu, możemy też spodziewać się kolejnych produkcji, których fabuła będzie toczyć się w urokliwych europejskich sceneriach. Są spore szanse, że ich magnetyczne piękno przełamie falę hejtu pod hasłem #eurosummer.

Miejsca
Gigant przejmuje tereny w słynnym regionie winiarskim. Oskarżenia o feudalizm
Miejsca
Nowy trend w świecie podróży. Norwegia stanie się hitem wśród turystów
Miejsca
Rusza Wielkie Muzeum Egipskie. Jak wyglądają wnętrza za miliard dolarów?
Miejsca
Kierowcy zniszczyli słynny zabytek na pustyni Atacama. „Szkody są nieodwracalne”
Miejsca
Atrakcja turystyczna Podhala wśród najciekawszych w Europie. „Nie dla amatorów”