Zapewne nie ma na świecie dużego miasta, której mieszkańcy nie narzekaliby na tłok, korki i związane z tym niewygody. Pod tym względem, niezależnie od szerokości geograficznej, jesteśmy podobni.
Jak naprawdę wygląda sytuacja? W których miastach mieszka się gorzej, a w których mieszkańcy mogą cieszyć się spokojem i brakiem chaosu na ulicach? Nieco światła na ten temat rzuca raport firmy Inrix zajmującej się analizą ruchu samochodowego na całym świecie. W tym roku w zestawieniu uwzględniono ponad tysiąc miast. Jak w tym zestawieniu wypadły największe polskie metropolie?
Poznań – najbardziej zakorkowane miasto w Polsce
Ludzie na całym świecie – również Polacy – powoli wracają do „nowej normalności”, choć pandemia nie odpuściła jeszcze i nadal w wielu krajach obowiązują surowe obostrzenia. Sytuacja na drogach wróciła jednak do normy, o pustych ulicach z wiosny 2020 roku możemy dzisiaj jedynie marzyć. W miastach znów jest tłoczno.
Czytaj więcej
Władze Sztokholmu chcą, by mieszkańcy stolicy Szwecji do najbardziej potrzebnych usług mogli dotr...
Raport Inrix prezentuje między innymi uśrednioną liczbę godzin, którą tracą kierowcy stojący w korkach. Analitycy firmy Inrix prześledzili też zmiany w kwestii tego, jak wyglądał stopień zakorkowania miast przed pandemią oraz w 2021 roku. Spośród siedmiu ujętych w raporcie polskich miast tłoczniej niż przed pandemią jest w czterech z nich.