W branży meblarskiej i wśród architektów wnętrz coraz częściej zaczyna się mówić o zjawisku zwanym „fast furniture” – czyli w dosłownym tłumaczeniu „szybkich meblach”. Chodzi o niedrogie, niskiej jakości produkty zalewające rynek, których „cykl życia” kończy się bardzo szybko.
Fast furniture czyli „szybka moda” w świecie mebli. Na czym polega to zjawisko?
Wiele mebli, które posiadamy w domach, pochodzi z masowej produkcji. Część z nich przetrwa zaledwie kilka lat, po czym zaczną one stopniowo niszczeć – a ich naprawa zapewne okaże się nieopłacalna lub niemożliwa.
To zjawisko, do którego przylgnęło określenie anglojęzyczne określenie „fast furniture”, stanowi odzwierciedlenie problemu, z którym boryka się też branża odzieżowa. Koncerny meblarskie produkują wyroby niskiej jakości, by utrzymać niskie ceny.
Czytaj więcej
KWK Promes, pracownia architektoniczna z Katowic prowadzona przez Roberta Koniecznego, znalazła się w finale Mies van der Rohe Award, najważniejszej i najbardziej prestiżowej architektonicznej nagrody w Europie. KWK Promes został wyróżniony za projekt siedziby galerii Plato w czeskiej Ostrawie.
Kupują je klienci, którzy nie chcą lub nie mogą wydać większej kwoty na meble lepszej jakości. W dłuższej perspektywie jednak takie zakupy nie do końca się opłacają – po paru latach mebel może nie nadawać się do użytku, więc wyląduje na śmietniku. Inna scenariusz to meble, które powstają jako odzwierciedlenie krótkotrwałych trendów w świecie designu i urządzania wnętrz. Po kilku latach takie produkty przestają pasować do innych przedmiotów w domu lub po prostu nie odpowiadają aktualnym trendom, więc pozbywamy się ich bez żalu.