Od premiery na targach Baselworld w 2018 roku Tudor Black Bay Fifty-Eight stał się sprzedażowym hitem szwajcarskiej marki, która należy do Fundacji Hansa Wilsdorfa, będącej również właścicielem Rolexa. Teraz dostajemy wersję tego modelu w kolorystyce nawiązującej do pierwszych „nurków” marki Tudor.
Czytaj też: 7 najciekawszych premier zegarkowych 2020 roku
Nowy kolor to Navy Blue. Pojawia się on zarówno na tarczy, jak i na bezelu i nawiązuje do modeli marki z początku lat 70. Zegarki Tudor wykorzystywane były wówczas przez francuską marynarkę wojenną.
Tegoroczna premiera ma kopertę o średnicy 39mm, a wewnątrz pracuje manufakturowy kaliber MT5402 z naciągiem automatycznym, krzemową sprężyną balansu i rezerwą chodu wynoszącą 70 godzin.
Tudor Black Bay FIfty-Eight „Navy Blue” dostępny będzie w wersjach z trzema różnymi paskami. Ceny zaczynają się od 3375 dolarów (ok. 13500 zł) za wariant z paskiem z tworzywa sztucznego do 3700 dolarów (ok. 14700 zł) za bransoletę.