Takie apelacje winiarskie jak Szampania we Francji czy Prosecco we Włoszech już dawno zastrzegły sobie wyłączne prawo do używania tych nazw. Teraz winiarze z Patagonii chcą pójść tym tropem, co może oznaczać konflikt ze znaną na całym świecie marką ubrań Patagonia. O pomoc winiarze zwrócili się do argentyńskiego rządu, a także międzynarodowych organizacji handlowych.
Patagonia z Argentyny kontra Patagonia z USA
Chronione geograficzne oznaczenie winiarskiego regionu Patagonia w Argentynie ustanowiono w 2002 roku. Dzięki temu tamtejsi producenci win zyskali wyłączność na używanie nazwy „Patagonia”, która stała się tym samym marką – tak jak chociażby nazwa „Champagne”. Szybko okazało się jednak, że jest tak tylko teoretycznie.
Problem polega na tym, że przez dwie dekady funkcjonowania tej apelacji winiarskiej szereg innych firm wykorzystywał i wykorzystuje nazwę „Patagonii”. Winiarze z południowych rubieży Argentyny chcą z tym skończyć. Jak podaje serwis „Wine Searcher”, zapowiedzieli oni niedawno, że zintensyfikują swoje działania i tym razem będą się one odbywać na większą skalę.
Czytaj więcej
Prosek – tak nazywa się wino deserowe z Dalmacji, które na terenie UE chcieliby zarejestrować Chorwaci. Wniosek wywołał oburzenie Włochów, dla nich to próba wykorzystania popularności włoskiego wina musującego Prosecco.
Argentyńscy winiarze mają na cenzurowanym między innymi znaną amerykańską markę odzieżową Patagonia. Ich zdaniem założona w 1973 roku przez Yvona Chouinarda firma w nieuprawiony sposób wykorzystuje nazwę regionu. Jak informują przedstawiciele argentyńskiej Izby Eksporterów Win Patagonii, walka trwa od lat, jednak nie odniosła jak dotąd żadnych skutków.