Chorwaci już po raz drugi podejmują próbę zarejstrowania w Unii Europejskiej nazwy Prosek odnoszącej się do produkowanego w tym kraju wina deserowego. Po raz drugi gwałtownie reagują włoscy producenci wina musującego Prosecco przekonani, że nazwa chorwackiego produktu jest zbyt podobna do Prosecco. Ich zdaniem może to wprowadzać w błąd część konsumentów.
Czytaj więcej
Prowansję, znany region winiarski we Francji, dotknęły pożary, niszcząc część upraw. Winiarze, którym udało się uniknąć ognia, mają inny problem, który może sprawić, że ich wina nie będą nadawać się do picia.
Chorwacji po raz pierwszy próbowali zastrzec Prosek w 2013 roku. Wówczas plany pokrzyżowali im Włosi, blokując te starania. Jak będzie tym razem?
W tym tygodniu opublikowano informację o złożeniu przez Chorwatów w Brukseli wniosku o rejestrację wina Prosek jako chronionej nazwy pochodzenia. W odpowiedzi minister rolnictwa Włoch Stefano Patuanelli poinformował włoski senat, że w jego ministerstwie powstał już specjalny zespół, którego zadaniem będzie zablokowanie działań Chorwatów.
„Nie ma wątpliwości, że nazwa Prosek u przeciętnego europejskiego konsumenta wywoła skojarzenie z Prosecco z powodu podobieństwa fonetycznego tych nazw” – cytuje ministra Patuanellego włoska agencja prasowa ANSA.