Jackson Pollock to jeden z najbardziej znanych przedstawicieli ekspresjonizmu abstrakcyjnego. Jego charakterystyczne abstrakcyjne obrazy na pierwszy rzut oka przedstawiają całkowity chaos – kakofonia nakładających się na siebie kolorowych kropek, kresek i zygzaków. Tymczasem członkowie zespołu psychiatrów i ekspertów z dziedziny neuronauk twierdzą, że w dziełach Pollocka udało się odnaleźć konkretne postacie, przedmioty, a nawet autoportrety słynnego artysty.
Co kryją obrazy Jacksona Pollocka? Nowe badania ekspertów
Abstrakcyjne obrazy żyjącego w latach XX-wiecznego amerykańskiego malarza Jacksona Pollocka można znaleźć w najważniejszych galeriach sztuki współczesnej na całym globie, między innymi w nowojorskiej MoMA, Galerii Narodowej w Rzymie czy Tate Modern w Londynie. Należą do najdroższych dzieł sztuki w historii, choć sztuka Pollocka wciąż dzieli krytyków.
W trakcie tworzenia swoich dzieł Jackson Pollock posługiwał się techniką drippingu, stosował też metodę action paintingu. W trakcie pracy artysta chlapał farbą na leżące na podłodze płótno lub pozwalał, aby farba na nie skapywała. Rozmazywał też plamy farby rozmaitymi przedmiotami — lub dłońmi.
Czytaj więcej
Eksperci dokonali niezwykłego odkrycia. Pod dziełem Tycjana „Ecce Homo” znaleźli ukryty obraz zamalowany przez włoskiego mistrza renesansu. Odkrycia dokonano wykorzystując promienie rentgenowskie do prześwietlenia dzieła.
Na pierwszy rzut oka płótna Amerykanina są całkowicie chaotyczne i nie przedstawiają konkretnych scen ani figur, z pewnością jednak budzą wiele emocji u wielu miłośników sztuki. Taka jest właśnie idea ekspresjonizmu abstrakcyjnego.