Jadwiga Maziarska: Assembly. Wystawa polskiej artystki w Muzeum Susch

Ponad sto prac jednej z najciekawszych polskich artystek drugiej połowy XX wieku – wystawa Jadwiga Maziarska: Assembly to dobry powód, żeby tego lata odwiedzić Muzeum Susch w Szwajcarii. Atrakcją będzie też samo muzeum – nie tylko dla miłośników sztuki, ale i fanów wyjątkowej architektury.

Publikacja: 25.06.2025 11:01

Wystawę można oglądać w Muzeum Susch do 2 listopada 2025.

Wystawę można oglądać w Muzeum Susch do 2 listopada 2025.

Foto: Federico Sette, Muzeum Susch/Art Stations Foundation

Davos słynie z tras narciarskich, a także z międzynarodowego forum ekonomicznego, na które co roku zjeżdżają najważniejsze osoby świata polityki i biznesu. Niedaleko, nad rwącą rzeką Inn, leży miasteczko Susch. Tu ulokowało się niezwykłe muzeum, którego twórczyni postawiła sobie cel: promować kobiety w sztuce. Najnowsza wystawa monograficzna Jadwigi Maziarskiej, którą w Susch można oglądać do jesieni, to dowód, że w tej misji fundatorka muzeum jest bezkompromisowa i kroczy własną drogą. 

Muzeum Susch: Sztuka pięknie ukryta

Muzea poświęcone sztuce bywają czymś, co Anglosasi nazywają „statement” – mocna wypowiedź, podkreślenie znaczenia. Takim „statementem” jest choćby Guggenheim Museum w Bilbao, paryski budynek Fondation Louis Vuitton czy nawet warszawski MSN. W przypadku Muzeum Susch jest zupełnie inaczej. To obiekt stworzony wokół innych założeń, szanujący kontekst, który jest tu unikatowy – spokojna miejscowość w alpejskiej dolinie, dawny przystanek na ważnym przed wiekami szlaku pielgrzymkowym.

Foto: Conradin Frei/Muzeum Susch, Art Stations Foundation CH

Z zewnątrz muzeum wydaje się skromne, wręcz niepozorne, dopiero wejście do środka pozwala docenić odważną wizję architektów. Sale mieszczące wystawę stałą, a także wystawy czasowe, rozmieszczono na kilku poziomach, do tego część pomieszczeń wykuto w twardej alpejskiej skale. Gigantyczne wyzwanie dla architektów i budowniczych, wymagające usunięcia (także przy pomocy materiałów wybuchowych) 10 tysięcy ton skał, zaowocowało powstaniem obiektu o wyjątkowym charakterze. 

Foto: Federico Sette, Muzeum Susch/Art Stations Foundation

W pamiętających średniowiecze wnętrzach Grażyna Kulczyk, pomysłodawczyni i fundatorka Muzeum Susch, regularnie gości prace artystek z całego świata. To jedyna, obok waszyngońskiego National Museum of Women in the Arts (NMWA), instytucja skupiona przede wszystkim na kobiecej sztuce. A także – muzeum, które dzisiaj, po ledwie kilku latach od otwarcia, z powodzeniem funkcjonuje w światowym systemie czołowych placówek kulturalnych. Muzeum Susch odwiedzają kuratorzy z Europy i USA, przyjeżdżają znani kolekcjonerzy i słynne gwiazdy – a także wielu miłośników sztuki z całego świata.  

Jadwiga Maziarska: Assembly. Wystawa w Muzeum Susch

15 czerwca w Muzeum Susch otwarto wystawę zatytułowaną „Jadwiga Maziarska: Assembly”. To pierwsza prezentacja prac krakowskiej artystki zorganizowana poza granicami Polski i od razu niezwykle obszerna – w Muzeum Susch prezentowanych jest ponad sto prac Maziarskiej. 

Foto: Federico Sette, Muzeum Susch/Art Stations Foundation

„Jestem realistką. (…) Nie interpretuję rzeczywistości wokół, jestem bardziej naukowcem” – mówiła o sobie Jadwiga Maziarska. Przez całe życie eksperymentowała, badała nowe materiały i połączenia między nimi. Nieustannie poszukiwała – w jej dorobku obrazy, reliefy, obiekty przestrzenne czy kolaże. Tę ciekawość, wszechstronność, odwagę i artystyczną dociekliwość widać na wystawie w Szwajcarii. W swojej pracy Maziarska chętnie sięgała po tak nieoczywiste materiały jak piasek, tkaniny, kasza czy wosk. Ten ostatni stał się zresztą istotny w jej twórczości, w pewnym sensie był nawet jej znakiem rozpoznawczym, choć patrząc na różnorodność prac prezentowanych w Muzeum Susch, takie określenie można by uznać za nieuprawnione. Wystawa w Szwajcarii to bowiem podróż przez niezwykle bogaty świat Jadwigi Maziarskiej, od pierwszych prac z końca lat 40. przez słynne woskowe reliefy z lat 60. po malarstwo i kolaże, które tworzyła przez kilkadziesiąt lat. 

Jak piszą kuratorki wystawy, Rhea Anastas i Barbara Piwowarska: „Tytuł wystawy odzwierciedla podejście Maziarskiej jako „inżynierki i majsterkowiczki” (...). Jadwiga Maziarska okazuje się być jednym z najważniejszych głosów polskiej awangardy, razem z jej bliską przyjaciółką i rozmówczynią, Erną Rosenstein, w ostatnich latach coraz bardziej docenianą”. 

Maziarska była związana z grupą artystów krakowskich skupionych wokół Tadeusza Kantora, współtworzyła kolektyw Grupa Krakowska, ale przez całe życie uchodziła za outsiderkę. Ominęła ją sława, nigdy też nie doczekała się wystawy poza Polską. „Assembly” to w pewnym sensie spełnienie jej marzenia, na dodatek w miejscu, które słynie z promowania na świecie sztuki kobiet – przed Maziarską w Muzeum Susch gościły prace między innymi Wandy Czełkowskiej, słynnej XX-wiecznej polskiej rzeźbiarki, czy szwajcarskiej artystki awangardowej Heidi Bucher.

Foto: Federico Sette, Muzeum Susch/Art Stations Foundation

Przygotowanie wystawy wymagało wielu zabiegów – prezentowane w Susch prace pochodzą ze zbiorów polskich muzeów, ale też z wielu kolekcji prywatnych. To pierwsza okazja do zaprezentowania w tak szerokim zakresie dorobku Jadwigi Maziarskiej poza Polską.

Wystawę „Jadwiga Maziarska: Assembly” przygotowaną przez kuratorki Rheę Anastas oraz Barbarę Piwowarską, można oglądać w Muzeum Susch do 2 listopada 2025.

Sztuka
Fałszerze na rynku sztuki. „Chiński” Rothko i tysiąc dolarów za obraz Picassa
Sztuka
„Mona Lisa” zmieni miejsce pobytu. Nowa galeria i podwyżka cen biletów
Sztuka
Odkryto najwcześniejszy znany obraz Caravaggia? Sensacja w świecie sztuki
Sztuka
Zagrożony los słynnej szkoły artystycznej w Paryżu. Studiowała tu Łempicka
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Sztuka
Instalacja Oskara Zięty w centrum Londynu. Powstała ze stali i powietrza