Emma Watson od lat niemal w tym samym stopniu doceniana jest za swoją pracę na planie filmowym, jak i za walkę o zrównoważone standardy ekologiczne czy prawa mniejszości. W najbliższym czasie zadba o te wartości również zasiadając na stanowisku dyrektora w zarządzie grupy Kering.
Długofalowa strategia Kering
Oprócz miejsca w zarządzie Watson będzie też szefową komitetu ds. zrównoważonego rozwoju. Zakres obowiązków wydaje się więc imponujący, zważywszy na pozycję grupy Kering, do której należą takie marki jak Gucci, Balenciaga, Yves Saint Laurent czy Alexander McQueen, ale Watson ma już za sobą współpracę z największymi organizacjami świata, m.in. z Radą Doradczą ds. równości płciowej przy grupie G-7 czy działalność w roli ambasadora dobrej woli ONZ Kobiety.
Na początku roku Kering zaprezentował pierwszy raport dotyczący postępów w zakresie realizacji założeń zrównoważonej polityki ekologicznej. Jak wynika z dokumentu, w latach 2015-2018 grupie udało się o 77% zredukować emisję gazów cieplarnianych przy produkcji. Zarządzany przez Francois-Henriego Pinaulta holding deklaruje też dalszy rozwój badań i technologii pozwalających na rekultywację terenów zdegradowanych czy troskę o bioróżnorodność.
Giganci walczą o ikony eko-mody
Początek roku przyniósł jednak też grupie osłabienie – transfer ikony etycznej mody, Stelli McCartney, do największego konkurenta – grupy LVMH. Zatrudnienie Watson może być więc próbą uzupełnienia tej straty. Dodatkowo związki Watson z popkulturą mogą zapewnić grupie lepszy kontakt z młodymi odbiorcami – tak, jak projektanci-celebryci mają wspierać LVMH.