Reklama

Słynna marka luksusowa wymyka się Włochom z rąk. Rząd w Rzymie jest bezradny

Spadkobiercy Giorgio Armaniego zaczęli juz poszukiwania koncernu, który mógłby przejąć imperium stworzone przez zmarłego we wrześniu włoskiego projektanta. W niedalekiej przyszłości kontrolę nad „dumą Włoch” mogą przejąć zagraniczni gracze. To nie podoba się władzom w Rzymie.

Publikacja: 10.10.2025 16:40

W testamencie Armani dał spadkobiercom dwie możliwości: przejęcie jego firmy przez jeden z europejsk

W testamencie Armani dał spadkobiercom dwie możliwości: przejęcie jego firmy przez jeden z europejskich koncernów – lub wejście na giełdę.

Foto: Giuliano Berti/Bloomberg

Włosi obawiają się, że ich kraj straci kontrolę nad domem mody Armani, który uchodzi za dobro narodowe. Po śmierci twórcy firmy, Giorgio Armaniego, opublikowano treść testamentu projektanta. W nim znalazł się zapis, że zagraniczne koncerny miałyby przejąć kontrolę nad domem mody. W sprawie utrzymania marki we włoskich rękach wypowiedział się rząd w Rzymie, przyznając, że testament to testament – i państwo w tej sprawie jest bezsilne.

Spadkobiercy Giorgio Armaniego szukają inwestora

Włoski projektant Giorgio Armani zmarł 4 września 2025 r. w wieku 91 lat. Pozostawił po sobie testament, w którym poinstruował swoich spadkobierców co do tego, jakie mają być dalsze losy firmy, którą założył w latach 70. ubiegłego wieku.

W ciągu 18 miesięcy po śmierci Armaniego jego spadkobiercy muszą sprzedać 15 proc. akcji spółki. W następnym kroku, trzy do pięciu lat od śmierci projektanta, mają sprzedać kolejne 30 do 54,9 proc. akcji temu samemu podmiotowi, który przejął wcześniejsze 15 proc..

Czytaj więcej

Rekordowy wynik króla „dostępnego luksusu”. Kluczem do sukcesu była podwyżka cen

Armani wskazał też konkretne koncerny, które mogłyby przejąć kontrolę nad firmą. Są to: francuscy giganci – LVMH i L’Oréal – oraz włoska firma EssilorLuxottica.

Reklama
Reklama

Drugim rozwiązaniem zaproponowanym przez Armaniego jest debiut giełdowy. Zgodnie z ostatnią wolą projektanta fundacja jego imienia ma na stałe zachować 30,1 proc. akcji firmy.

W ubiegłym tygodniu, powołując się na kilka źródeł bliskich sprawie, agencja Reuters poinformowała, że rodzina, przyjaciele i najbliżsi współpracownicy Armaniego, którzy przejęli kontrolę nad jego imperium, postanowili nie czekać i szybko przystąpić do rozmów z przyszłymi udziałowcami. Przedstawiciele marki Armani mają być na wczesnym etapie rozmów między innymi z koncernem L’Oréal.

Efektem może być przejście domu mody Armani w zagraniczne ręce. Co na to włoski rząd? Jak stwierdził minister ds. firm i Made in Italy Adolfo Urso, zasada „złotej mocy”, z której w niektórych przypadkach może skorzystać włoski rząd, by blokować inwestycje zagraniczne, w przypadku Armaniego nie może zostać zastosowana.

Kto przejmie kontrolę nad domem mody Armani?

Rząd Włoch może posłużyć się tak zwaną zasadą „złotej mocy”, aby zablokować albo obwarować pewnymi ograniczeniami proces przejęcia włoskich firm działających w strategicznych sektorach zarówno przez zagraniczne, jak i krajowe przedsiębiorstwa. Dotyczy to włoskich firm działających w takich sektorach jak energetyka, telekomunikacja i bankowość.

„Armani nie mieści się w obszarze bezpieczeństwa narodowego” – powiedział Urso. minister dodał, że zapisy w testamencie Giorgio Armaniego są jednoznaczne i obecne prawo nie zezwala na interwencję ze strony rządu.

Pod koniec września w rozmowie z Agenzia Nova Urso stwierdził, że „złota moc” nie ma zastosowania w przypadku firm działających w branży mody. Podkreślił jednocześnie, że „Armani jest i zawsze będzie marką Made in Italy, niezależnie od tego, kto w przyszłości będzie posiadał jej akcje” i wyraził nadzieję, że centrum działalności firmy pozostanie we Włoszech.

Reklama
Reklama

„Niedawny zakup Versace przez Pradę to dobry znak, który pokazuje odwrócenie trendu z ubiegłych lat, kiedy wiele naszych wybitnych firm trafiło w ręce obcokrajowców” – dodał Urso, odnosząc się do jednego z najgłośniejszych przejęć w branży mody ostatnich lat.

Włosi obawiają się, że ich kraj straci kontrolę nad domem mody Armani, który uchodzi za dobro narodowe. Po śmierci twórcy firmy, Giorgio Armaniego, opublikowano treść testamentu projektanta. W nim znalazł się zapis, że zagraniczne koncerny miałyby przejąć kontrolę nad domem mody. W sprawie utrzymania marki we włoskich rękach wypowiedział się rząd w Rzymie, przyznając, że testament to testament – i państwo w tej sprawie jest bezsilne.

Spadkobiercy Giorgio Armaniego szukają inwestora

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Moda
Jonathan Anderson pisze nowy rozdział historii Diora. Debiut w Paryżu
Moda
Nazwa domu mody zbyt popularna, by ją zastrzec? Zdecyduje Sąd Najwyższy
Moda
Bytom prezentuje kolekcję na jesień i zimę 2025. Powrót do korzeni
Moda
Kto ma prawo kupować luksusowe torebki Hermèsa? Sąd podjął decyzję
Moda
Kolekcja Uniqlo U na sezon jesień/zima 2025. Warstwy przyszłości
Reklama
Reklama