Władimir Putin to jeden z najzamożniejszych ludzi świata, ale przy wyborze architekta rosyjski prezydent wykazał się dużą dozą powściągliwości. Gwiazdy architektury nie zapewniłyby jednak Putinowi dyskrecji – a ta wydaje się bardzo pożądana, bo ujawnianie luksusów w jakich wg Aleksieja Nawalnego żyje prezydent Federacji Rosyjskiej wywołuje protesty w Rosji. Lepszym wyborem okazał się tajemniczy i mało znany Włoch, Lanfranco Cirillo, od lat mieszkający w Rosji i blisko współpracujący z tamtejszymi władzami, a także z miejscowymi oligarchami.
Czytaj też: Świątynia kiczu: dom projektanta mody Philippa Pleina za pół miliarda złotych
Cirillo, który kilka lat temu otrzymał od Putina rosyjski paszport, najbardziej znany jest jako autor jednego, choć spektakularnego dzieła. Swoją pracę w Rosji pochodzący z Brescii architekt zaczynał tuż po upadku ZSRR, od początku projektując dacze dla zamożnych Rosjan. To pozwoliło mu zbliżyć się do Wagita Alekperowa, prezesa Łukoilu. Do 2003 roku Cirillo pracował dla naftowego giganta, projektując biura, apartamenty i wnętrza w historycznym centrum Moskwy.
Kto zaprojektował Pałac Putina?
Dzięki pracy dla największych przedsiębiorstw w Rosji Włoch w 2015 roku mógł pochwalić się zaprojektowaniem willi dla 43 rosyjskich miliarderów – czyli niemal połowy z 88 osób, które oficjalnie posiadały wówczas taki majątek. Cirillo unika rozgłosu i stara się zachowywać pozory skromności – kilka lat temu, w rozmowie z dziennikarzem Radia Wolna Europa określił się mianem „skromnego, ubogiego”. Można to jednak uznać za kokieterię, mowa o człowieku, który od lat otrzymuje zlecenia od najbogatszych Rosjan.
Zaprojektowana przez niego posiadłość Putina nad Morzem Czarnym oburzyła Rosjan rozmachem i przepychem. „Włoski” pałac o powierzchni 18 tysięcy metrów kwadratowych, położony na gigantycznej działce, czterokrotnie większej od zamieszkanego przez 50 tys. osób pobliskiego kurortu Gelendżyk, został prześwietlony przez współpracowników Nawalnego za pomocą zdjęć satelitarnych, ujęć dronów i pozyskanych planów architektonicznych.
Jak pokazuje dwugodzinny film Nawalnego, w pałacu Putina znalazło się miejsce m.in. dla podziemnego lodowiska, kasyna, prywatnego teatru, krytego basenu, sauny, „wodnej dyskoteki”, siłowni oraz sal do degustacji wina, słuchania muzyki czy wyścigów zabawkowymi samochodami. Wokół posiadłości ulokowane zostały też kościół i dwa lądowiska dla helikopterów, a także arboretum i szklarnia, przy których wg filmu pracuje 40 ogrodników. Cały kompleks wg Nawalnego miał kosztować ponad 100 miliardów rubli, czyli ok. 5 miliardów złotych. Nawet cena najdroższego domu w Stanach Zjednoczonych wypada blado przy tej sumie.