O tym, że social media to świetny sposób na dotarcie do potencjalnych klientów i klientek, marki modowe wiedzą od dawna. Dlatego decyzja Bottegi Venety, włoskiego domu mody należącego do koncernu Kering, tego samego, który jest właścicielem Gucci czy Balenciagi, wydaje się nie tyle kontrowersyjna, co wręcz rewolucyjna.
Czytaj też: Bottega Veneta to fenomen rynku mody. Kara Becker o tym, z czego wynika sukces tej marki
Bottega Veneta, pod kierownictwem Daniela Lee, na początku 2021 roku zdecydowała się na ruch na przekór rynkowym i medialnym trendom i zawiesiła konta na Facebooku, Instagramie i Twitterze. Stało się tak mimo rzeszy obserwatorów, o których inne marki musiałyby walczyć latami – tylko na Instagramie poczynania Bottegi Venety śledziło 2,5 miliona użytkowników. Konto instagramowe całkowicie zniknęło, profil na Facebooku nadal istnieje, ale usunięto z niego wszystkie posty.
Dom mody Bottega Veneta rezygnuje z mediów społecznościowych
Daniel Lee wielokrotnie dawał do zrozumienia, że choć zdaje sobie sprawę z przemian dokonujących się w krajobrazie medialnym, media społecznościowe nie są dla niego kluczowym narzędziem komunikacji z odbiorcami i odbiorczyniami. Nawet w czasie pandemii, gdy Bottega Veneta musiała eksperymentować z tradycyjnym formatem pokazu i kłaść nacisk na sprzedaż online, wizerunek marki pozostał na tyle mocny, że konto na Instagramie nie pełniło istotnej roli w dotarciu do klientow i klientek.
Dotyczyło to także tych, o których marki luksusowe walczą dzisiaj do upadłego – „milenialsów” i przestawicieli młodszego od nich „pokolenia Z”, dla tych ludzi internet jest naturalnym środowiskiem.