Masło traktujemy jako dodatek do pieczywa lub tłuszcz, na którym można coś usmażyć. Pomysł, by serwować je jako przekąskę, brzmi co najmniej dyskusyjnie, ale w przypadku trendów trudno z nimi dyskutować, a w tym przypadku mamy do czynienia z prawdziwym fenomenem. Masło dla coraz większego grona smakoszy staje się smakołykiem, którym można się delektować.
Masło nową przekąską
Ubite, puszyste masło to popularna przekąska, którą w restauracjach podaje się przed posiłkiem. Bywa ciekawie przyprawione lub tylko lekko posolone, zawsze jednak skutecznie zabija pierwszy głód i stanowi przyjemny wstęp do uczty. Teraz ludzie na całym świecie bawią się masłem, tworząc alternatywę dla deski serów i wędlin.
Rozpropagowanie tego trendu przypisuje się amerykańskiej blogerce Justine Doiron. Ona sama jednak palmę pierwszeństwa przyznaje szefowi kuchni Joshule McFaddenowi, autorowi bestsellerowej książki „Six Seasons: A New Way With Vegetables” z 2017 roku. W krótkim filmiku Doiron zaprezentowała niezwykle łatwy w wykonaniu, a zarazem bardzo „instagramowy” sposób podawania masła.
Przepis podchwyciły tysiące użytkowników nie szczędzących pieniędzy na sprawianie sobie przyjemności i przyrządzanie przekąsek na miarę dobrej restauracji. W taki sposób poczciwe masło urosło do rangi luksusowej przekąski.
Czytaj więcej
Przez wiele lat zdjęcia potraw na Instagramie mogły wyglądać tylko w jeden sposób: mogły być perfekcyjne, idealne i nieskazitelne. Takie zdjęcia potraw się nam podobały – i u wielu wywoływały nie tyle ślinotok, co estetyczny zachwyt. To się zmienia.