Rzym: wojna z podwyżkami cen w restauracjach. Ratunkiem ma być „Pakt carbonara”

W przyszłym roku, w związku z obchodami Roku Jubileuszowego, do Rzymu przyjadą miliony pielgrzymów z całego świata. To okazja dla restauratorów, by na tym zarobić. Niektórzy jednak wolą zawrzeć porozumienie dotyczące cen między innymi jednego z najpopularniejszych rzymskich dań. Sprawie przyjrzał się brytyjski „The Times”.

Publikacja: 06.12.2024 13:59

„Ktokolwiek sprzedaje kiepskiej jakości carbonarę po zawyżonych cenach, popełnia zbrodnię przeciwko

„Ktokolwiek sprzedaje kiepskiej jakości carbonarę po zawyżonych cenach, popełnia zbrodnię przeciwko żołądkowi i gospodarce” — stwierdził Luigi Gabriele, organizator akcji, cytowany przez „Timesa”.

Foto: Sten Ritterfeld Unsplash

W 2025 roku Kościół Katolicki będzie celebrował obchodzony co ćwierć wieku Rok Jubileuszowy, a centrum obchodów będzie Rzym. Spodziewając się wizyty milionów pielgrzymów z całego świata, rzymscy restauratorzy chcą zawiązać porozumienie, które zaczęto nazywać „Paktem carbonara”. Co ciekawe – celem jest troska o portfele przyjezdnych.

Na czym ma polegać „Pakt carbonara”?

W ramach obchodów Roku Jubileuszowego, który rozpocznie się w najbliższą Wigilię, do Rzymu mają przyjechać dziesiątki milionów pielgrzymów z całego świata. Tego rodzaju wydarzenia mogą stanowić dla restauratorów okazję do znaczącego podniesienia cen potraw i zarobienia na wygłodniałych turystach.

Włosi chcą jednak zapobiec wystąpieniu takiego zjawiska. Narodziła się zatem propozycja, aby rzymscy restauratorzy utrzymali ceny popularnych dań z makaronem na poziomie, który nie uderzy turystów po kieszeni. Mowa między innymi o tak znanych potrawach jak spaghetti alla carbonara i alla amatriciana.

Czytaj więcej

Nowy biznes Wojciecha Amaro. Słynny polski szef kuchni tworzy własną markę

Zaczerpnąwszy nazwę od tego pierwszego dania, nieformalną umowę zaczęto nazywać we Włoszech „Paktem carbonara”. Restauratorzy bedą mieli przy tym wolną rękę w kwestii tego, czy się do paktu przyłączyć, czy nie.

Pomysłodawcą „Paktu carbonara” jest Luigi Gabriele, prezydent włoskiego stowarzyszenia Consumerismo. „Ktokolwiek sprzedaje kiepskiej jakości carbonarę po zawyżonych cenie, popełnia zbrodnię przeciwko żołądkowi i gospodarce” — stwierdził dobitnie cytowany przez „The Times” Gabriele.

Prezydent Consumerismo wyszedł z propozycją, aby ceny porcji makaronu oscylowały między 12 a 14 euro. Jego zdaniem trzymanie w ryzach cen popularnych dań będzie dobrym sposobem na zdobycie zaufania gości, a także pozwoli zwalczyć przekonanie, że rzymscy restauratorzy windują ceny starając się za wszelką cenę zarobić na turyst

Rok Jubileuszowy w Rzymie: ceny pod kontrolą

Luigi Gabriele proponuje, aby właściciele rzymskich barów i restauracji, którzy są gotowi przystąpić do „paktu carbonara”, umieszczały na zewnątrz swoich lokali specjalne naklejki informujące o tym fakcie. Plan wprowadzenia paktu zyskał zwolenników zarówno po lewej, jak i po prawej stronie włoskiej sceny politycznej.

Pomysł spodobał się także radnym Rzymu, którzy wystosowali do władz Wiecznego Miasta wniosek o ustalenie oficjalnych limitów cen na dania. Bardziej sceptyczni są właściciele droższych restauracji, w których cena porcji makaronu dochodzi do (a nawet przekracza) 20 euro.

Zdaniem tych, którzy popierają „Pakt carbonara”, jego wprowadzenie będzie korzystne zarówno dla gości restauracji, jak i ich właścicieli. Dotkliwy wzrost kosztów życia i cen w rzymskich restauracjach zmusza bowiem mieszkańców do rezygnacji z jedzenia w mieście – zwyczaju, który na stałe wpisał się w kulturę Włoch i innych krajów śródziemnomorskich.

Fakt, że Rzymianie coraz częściej decydują się gotować sobie w domu, negatywnie odbija się na kondycji rzymskich restauracji. Powołując się na dane branżowego stowarzyszenia Fiepet Confesercenti, „The Times” informuje, że w sierpniu tego roku dochody rzymskich restauratorów spadły o 12 procent w porównaniu z tym samym miesiącem rok wcześniej.

W 2025 roku Kościół Katolicki będzie celebrował obchodzony co ćwierć wieku Rok Jubileuszowy, a centrum obchodów będzie Rzym. Spodziewając się wizyty milionów pielgrzymów z całego świata, rzymscy restauratorzy chcą zawiązać porozumienie, które zaczęto nazywać „Paktem carbonara”. Co ciekawe – celem jest troska o portfele przyjezdnych.

Na czym ma polegać „Pakt carbonara”?

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Styl życia
Nowy projekt właściciela Zary. Pierwszy lokal w Madrycie, niebawem cała Europa
Materiał Promocyjny
Jaką Vitarą na różne tereny? Przewodnik po możliwościach Suzuki
Styl życia
Te produkty zostały wycofane z menu w wiosce olimpijskiej. „Są zbyt ryzykowne”
Styl życia
Konkurencja dla gwiazdek Michelin. Francuzi mają nowa „biblię smakoszy”
Styl życia
Three Cents wkracza do Polski. Nowa marka w portfolio Coca-Cola HBC Polska
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Styl życia
Szaleństwo na punkcie „luksusowych wód mineralnych”. Nisza rośnie w siłę
Materiał Promocyjny
Psychologia natychmiastowej gratyfikacji w erze cyfrowej