Reklama

Nadchodzi era „mastiżu” w świecie mody. Chcemy luksusu, ale w nowym wydaniu

Luksus z najwyższej półki słabiej się sprzedaje. Klienci coraz chętniej sięgają po marki hybrydowe. Wzrost ich popularności to dowód na to, że w siłę rośnie zjawisko „mastiżu”. Na czym polega?

Publikacja: 25.07.2025 05:00

W kategorii „mastiż” mieszczą się marki, które pozycjonują się pomiędzy rynkiem masowym, jak Zara, a

W kategorii „mastiż” mieszczą się marki, które pozycjonują się pomiędzy rynkiem masowym, jak Zara, a grupą produktów luksusowych z najwyższej półki cenowej, jak Dior.

Foto: Cyril Marcilhacy/Bloomberg

Zmiany demograficzne i generacyjne wśród klientów i klientek marek premium i luksusowych, zawirowania rynkowe i wyższe koszty życia, pragnienie bycia oryginalnym – wpływ na rynek mody w ostatnich latach ma wiele mniej lub bardziej nieprzewidywalnych czynników. Do nich trzeba zaliczyć także zmianę polegającą na rosnącej popularności marek „hybrydowych” – z jednej strony oferujących jakość premium, z drugiej – stosujących umiarkowaną politykę cenową. Właśnie sukcesowi marek „hybrydowych” przypisywać należy pojawienie się zjawiska określanego jako „mastiż”. Na czym ono polega?

Moda luksusowa. Nowe zjawisko: „Mastiż”

Czołowe marki luksusowe od lat konsekwentnie podnosiły ceny swoich produktów – z jednej strony podążając za inflacją, z drugiej – realizując politykę pozycjonowania określonych produktów na rynku poprzez ceny.

Jak przekonują analitycy, na rynku produktów luksusowych powstała luka, którą zapełniają marki reprezentujące specyficzną i dość obszerną kategorię. Ponad dwie dekady temu Michael J. Silverstein i Neil Fiske określili ją w swojej książce pod tytułem „Luksus dla mas” jako „mastiż” (ang. Mastige – od słów „Mass” i „Prestige”).

Czytaj więcej

Koniec blandyfikacji w świecie mody. Znane marki stawiają na styl „old money”

Słowo „mastiż”, zlepek słów „masowy” i „prestiż”, w pełni oddaje charakter tej kategorii. Wpisują się w nią marki, które pozycjonują się pomiędzy rynkiem masowym a grupą produktów luksusowych z najwyższej półki cenowej.

Reklama
Reklama

Marki, które spełniają wymogi kategorii „mastiżu”, oferują rzemieślniczą jakość produktów, ekskluzywność wynikającą z niewielkiej produkcji oraz spójny i wyrazisty wizerunek, a także ceny, które są znacznie niższe w porównaniu z wyrobami najsłynniejszych marek luksusowych. Mowa na przykład o takich markach jak Polène, Sézane, Rouje czy Asket.

Mastiż: Pomiędzy masowością a luksusem

Zwykle marki „mastiżowe” prowadzą sprzedaż swoich produktów za pośrednictwem własnych kanałów – sklepów stacjonarnych i internetowych. Pozwala to zredukować koszty dystrybucji, daje też marce pełną kontrolę nad jej wizerunkiem i jakością obsługi klienta. Zdaniem ekspertów taki „odchudzony” model wydatnie przyczynia się do sukcesu tych marek.

Na ich korzyść działa też silna obecność w mediach społecznościowych, których użytkownikami są młodzi klienci. Stawka jest duża: przedstawiciele pokolenia Z oraz młodzi millenialsi wyrastają na grupę klientów dysponującą siłą nabywczą, której nie można ignorować. O ich uwagę i portfele zabiegają marki ze wszystkich półek cenowych.

Zadanie jest trudne, bo młodzi klienci dokonują właśnie zmiany współczesnej definicji luksusu, o czym powstało zresztą już kilka raportów. Luksus to dla nich nie tylko najwyższa jakość, styl i ekskluzywność produktów, ale też wartości, jakie stoją za daną marką.

Reklama
Reklama

„Zetkom”, a także wielu millenialsom zależy na takich cechach marki jak zrównoważone ekologicznie i etyczne praktyki, a także bardziej rozsądne ceny, stosowne do jakości. To wszystko są w stanie im zaoferować marki „mastiżowe”.

Marki „hybrydowe” radzą sobie bardzo dobrze – wiele z nich notuje wzrosty przychodów rok do roku o kilkadziesiąt procent, a pod butikami regularnie ustawiają się kolejki. Efekt? Produkty szybko się wyprzedają, co tylko napędza zainteresowanie markami, które spopularyzowały pojęcie „mastiżu”.

Zmiany demograficzne i generacyjne wśród klientów i klientek marek premium i luksusowych, zawirowania rynkowe i wyższe koszty życia, pragnienie bycia oryginalnym – wpływ na rynek mody w ostatnich latach ma wiele mniej lub bardziej nieprzewidywalnych czynników. Do nich trzeba zaliczyć także zmianę polegającą na rosnącej popularności marek „hybrydowych” – z jednej strony oferujących jakość premium, z drugiej – stosujących umiarkowaną politykę cenową. Właśnie sukcesowi marek „hybrydowych” przypisywać należy pojawienie się zjawiska określanego jako „mastiż”. Na czym ono polega?

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Moda
Chanel haute couture: Kolekcja jesień-zima 2025/26. Powrót na wrzosowiska
Moda
Największy od lat kryzys wizerunkowy branży dóbr luksusowych. „Komu można ufać?”
Moda
Koniec blandyfikacji w świecie mody. Znane marki stawiają na styl „old money”
Moda
Kłopoty słynnego włoskiego domu mody. Spadek przychodów, prezes idzie na L4
Moda
Kim Kardashian chce naśladować Apple'a. Nadchodzi globalna ekspansja marki Skims
Reklama
Reklama