Być może w najbliższych miesiącach aktywiści proekologiczni oraz walczący o dobrostan zwierząt zintensyfikują swoje protesty przeciwko markom odzieżowym. Na wybiegi znów wrócił bowiem kontrowersyjny trend – futro, i to w niemal każdej możliwej odsłonie.
Mob wife: futro znów wraca jako najmodniejszy element kobiecych stylizacji
Kilka ostatnich sezonów zdominowała moda na „cichy luksus”. Królowały klasyczne, proste fasony i stonowana, uniwersalna kolorystyka. Rok 2024 będzie jednak zdecydowanie bardziej urozmaicony – zagości w nim znacznie więcej maksymalizmu niż w poprzednich sezonach.
Czytaj więcej
Hiszpańska marka Massimo Dutti zmienia swój wizerunek. Nowe logo całkowicie różni się od dotychczasowego, ale to nie koniec zmian. Dotyczą one też kolekcji.
Obserwując wiosenno-letnie oraz jesienno-zimowe kolejce czołowych domów mody na 2024 rok wygląda na to, że jednym z najgorętszych trendów najbliższych miesięcy będą futra. Na nic protesty prozwierzęcych aktywistów, którzy na przestrzeni ostatniego roku wielokrotnie zakłócali porządek pokazów w trakcie tygodni mody w Paryżu, Mediolanie, Londynie czy Nowym Jorku.
Jakby w akcie kontrprotestu na wybiegach słynnych domów mody na początku 2024 roku pojawiło się mnóstwo stylizacji, w których główną rolę odgrywały futrzane płaszcze różnych długości. Nic dziwnego, że eksperci z platformy Tagwalk określają futro jako jeden z najważniejszych trendów tego roku.