Z jednej strony – moda musi cały czas karmić się nowościami, stale potrzebuje dopływu nowych, budzących kontrowersje pomysłów, nawet jeśli te pomysły pochodzą „z recylingu”.
Z drugiej jednak strony – od paru lat branża mody intensywnie promuje inkluzywność, akcentując to, że moda jest dla wszystkich, niezależnie od budowy czy noszonego rozmiaru. Tymczasem na nowojorskim tygodniu mody królowały długonogie i bardzo szczupłe modelki. Jak pogodzić te dwa światy?
Moda na spódniczki mini – pochwała odwagi czy dyskryminacja?
Wiele mówi się o ciałopozytywności i inkluzywności mody. Pozytywnymi przykładami są kolekcje marek, które do prezentacji swoich projektów zatrudniali modelki w różnych rozmiarach. Widzieliśmy to na przykład w trakcie tygodni mody w Paryżu i Kopenhadze jesienią 2021 roku.
I nagle w tym wszystkim – na fali boomu na modę Y2K – do kolekcji najważniejszych marek masowo wróciły spódniczki mini. Zaczęło się od wiosenno-letniej kolekcji na 2022 rok, którą w październiku zaprezentowała marka Miu Miu, gdzie modelki – wszystkie w rozmiarach S i XS – prezentowały mikroskopijne spódniczki z niskim stanem. Do tego ultrakrótkie topy, ukazujące idealnie płaskie brzuchy.