Czy nakrycie głowy, które złą sławę zawdzięcza przestępcom i terrorystom można „odczarować”? Okazuje się, że to możliwe. Tej zimy kominiarka, w wersji nieco przetworzonej, awansowała do rangi jednego z najpopularniejszych nakryć głowy.
Kominiarka: kiedy czapka to za mało
Zimą w naszej części Europy bywa bardzo zimno, o czym mogliśmy się przekonać w ostatnich dniach. Czapka nie wystarczy, aby uchronić się przed siarczystym mrozem. To stricte praktyczny argument przemawiający za tym, aby sprawić sobie solidną kominiarkę – nie jedyny.
Wydaje się, że zimą 2021 roku równie istotny stał się argument natury estetycznej, zwłaszcza że kominiarki zyskały niezwykle zróżnicowane formy. Nie muszą być nawet uszyte z grubego materiału – wręcz przeciwnie. Kreatorzy mody proponują również głowę dzianinę o luźnym splocie, która delikatnie okala głowę.
Czytaj więcej
Zdaniem jednych ruch body positive niesie wolność, inni uważają, że narzuca on ograniczenia – bo zmusza do weryfikacji stereotypów w postrzeganiu ciała i rzuca wyzwanie patriarchatowi. Jak żyć w ciałopozytywnym świecie?
Kominiarka to nieodłączny element ubiorów w stylu après ski – narciarskiej stylistyki, która jest teraz bardzo na czasie. I to nie tylko na stokach, ale również w zimowym miejskim krajobrazie. Udowodniły to chociażby najważniejsze domy mody, na nowo adaptując kominiarkę w swoich zimowych kolekcjach.