Unfluencerki: nowy fenomen w social mediach. Chwilowa moda czy zmiana na lepsze?

Odpowiedzialność, etyczne działanie i promowanie idei „sustainability”. Influencerki w social mediach coraz częściej odwołują się do idei „slow fashion”. Czy balansowanie między zachęcaniem do konsumpcji a zrównoważonym życiem jest w ogóle możliwe?

Publikacja: 10.02.2022 12:13

Unfluencerki: nowy fenomen w social mediach. Chwilowa moda czy zmiana na lepsze?

Foto: Alexandra Tran

Niemały udział w rozpropagowaniu zrównoważonego stylu życia mają autorzy blogów i osoby działające w social mediach. Czy jednak promując konsumpcję i kupowanie nowych rzeczy, nadal można określać się mianem „slow influencera” – zwłaszcza w takiej dziedzinie jak moda, w której podążanie za trendami odgrywa tak dużą rolę?

Kim jest influencerka „slow fashion”?

Slow-influencerzy to osoby, które promują ubieranie się w duchu „slow fashion”. Czyli jakim? Chodzi na przykład o kupowanie w second handach, a także naprawianie podniszczonych rzeczy, aby przedłużyć ich „życie”. „Slow fashion” to też naturalne, biodegradowalne materiały oraz takie, które nadają się do recyklingu.

Oprócz proekologicznego sposobu funkcjonowania, niektóre marki wpisujące się w segment „slow fashion” deklarują etyczną produkcję swoich ubrań, a więc z poszanowaniem praw pracowniczych. Na zapleczu tak zwanej szybkiej mody nierzadko dochodzi do wyzysku pracowników, a nawet pracy niewolniczej.

Słowem –w duchu „slow fashion” ubierają się osoby świadome i odpowiedzialne – zarówno wobec planety, jak i ludzi pracujących w branży odzieżowej. Odcinają się zarazem od taniej, nieekologicznej i często nieetycznej „szybkiej mody”.

Czytaj więcej

Skinfluencerzy: jak TikTok zmienia branżę kosmetyczną?

Z roku na rok przybywa zwolenników – a zwłaszcza zwolenniczek – takiego stylu życia. Na Instagramie opublikowano jak dotąd prawie 13 milionów postów opatrzonych hasztagiem #slowfashion, a na TikToku – ponad 300 milionów.

W polskim internecie – z racji większego zainteresowania modą wśród kobiet niż mężczyzn – s zjawisko jest domeną głównie kobiecej części grona influencerów. Podobnie sytuacja wygląda na całym świecie.

Najstarsze polskie blogi, na których można znaleźć inspiracje na temat „slow fashion”, funkcjonują już od kilkunastu lat. Wiele z tych autorek promuje modę w duchu „slow” rozumianą jako kupowanie z drugiej ręki i odpowiednią pielęgnację ubrań.

Influencerka „slow fashion” to oksymoron?

Na kanwie popularności mody w duchu „slow„ wiele marek weszło we współpracę z influencerkami. Wiadomo bowiem, że ekologicznie zorientowani użytkownicy bardziej wierzą samym slow-influencerom, a nie markom odzieżowym, z ich deklaracjami o zrównoważonej produkcji ubrań.

Tak wynika z badania opublikowanego we wrześniu 2021 roku w czasopiśmie „Journal of Retailing and Consumer Services”, przeprowadzonego wśród ponad 400 młodych Europejczyków. Jego autorzy, szwedzcy naukowcy z Uniwersytetu w Örebro i University Mälardalen Västerås, zauważyli przy tym, że decyzje zakupowe podejmowane za sprawą influencera są przeważnie spontaniczne i nieprzemyślane.

I tu pojawia się problem, bo moda na bycie „eko” nakręca sprzedaż nowych przedmiotów. Świadomy konsumpcjonizm to wciąż konsumpcjonizm.

Czy wobec tego pojęcie „slow fashion influencer” ma w ogóle rację bytu? Ciekawej odpowiedzi na to pytanie udziela amerykańska blogerka Gabbie Nirenburg, która odcina się od słowa „influencer”, samą siebie określając jako „un-fluencerkę”.

Sposobem Nirenburg na promowanie zrównoważonej mody jest prezentowanie na sobie ubrań, aby użytkowniczki o podobnych wymiarach upewniły się, czy ekologiczne jeansy za kilkaset złotych będą dobrze leżeć również na nich. Stworzyła ponadto Style Blogger Index – bazę influencerów, gdzie użytkownicy mogą znaleźć osobę o takich samych wymiarach i sprawdzić, jak leży na nich dane ubranie. Takie działanie nie nosi znamion typowego influencer marketing, ale raczej oddolnej, społecznej inicjatywy

Branża mody z pewnością nie zniknie, nawet jeżeli większość ludzi na świecie zacznie ubierać się wyłącznie w second handach. Rola modowych slow-influencerek jest w tym wszystkim o tyle istotna, że edukują one swoich fanów w kwestii tego, jak przynajmniej częściowo wyrwać się z rozpędzonego koła szybkiej mody.

Niemały udział w rozpropagowaniu zrównoważonego stylu życia mają autorzy blogów i osoby działające w social mediach. Czy jednak promując konsumpcję i kupowanie nowych rzeczy, nadal można określać się mianem „slow influencera” – zwłaszcza w takiej dziedzinie jak moda, w której podążanie za trendami odgrywa tak dużą rolę?

Kim jest influencerka „slow fashion”?

Pozostało 90% artykułu
Internet
Porażka wizerunkowa Elona Muska. Najgłośniejsza marka mody rezygnuje z Twittera
Internet
Kilimandżaro podłączone do internetu. Będzie łatwiej wrzucać zdjęcia z wypraw
Internet
Centralny rejestr influencerów. Arabia Saudyjska wprowadza nowe zasady w sieci
Internet
Gwiazdy reklamowały kryptowaluty. Po krachu na rynku spadł na nie hejt
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Internet
Nie „e-sport”, a „jeu video de competition”. Francja przeciw anglicyzmom w grach