Oczywiście dotychczas mieliśmy okazję obserwować wiele dość paskudnych afer z udziałem gwiazd wielkiego ekranu. Dawno jednak na świeczniku nie znalazła się tak wyrazista i kultowa postać jak Johnny Depp.
Zmierzch Hollywood. Afera z Johnnym Deppem kładzie cień na branżę
Ledwo zdążyliśmy ochłonąć po szokującym incydencie w trakcie ostatniej gali rozdania Oscarów z Willem Smithem w roli głównej, a media częstują nas kolejną przykrą historią. Na oczach miliardów widzów na całym świecie rozgrywa się właśnie sądowa batalia między Johnnym Deppem a jego byłą żoną, aktorką Amber Heard.
Obydwoje wylądowali w sądzie z inicjatywy Deppa, który oskarżył Heard o zniesławienie (aktorka oskarżyła go o gwałt). Powiedzieć, że wzajemne zarzuty, które padają na sali sądowej, budzą niesmak i zdumienie, to jakby nic nie powiedzieć.
Większość publiki wyraźnie stoi po stronie Johnny'ego Deppa, o czym świadczy chociażby stosunek liczby odsłon filmików na TikToku z hasztagami #justiceforjohnnydepp (ang. „sprawiedliwość dla Johnny’ego Deppa”) do analogicznych, dotyczących Amber Heard (#justiceforamberheard).
Pierwszy hasztag ma ponad 6,5 miliarda wyświetleń, drugi zaś – niecałe 25 milionów. Z kolei filmiki z hasztagiem #amberheardisaliar („Amber Heard jest kłamczuchą”) zebrały okrągły miliard odsłon.