„Wypełniacze krzeseł” podczas Oscarów: bez nich ceremonia się nie odbędzie

Pozostają anonimowi, nie dostają żadnych nagród podczas ceremonii wręczenia Oscarów, a mimo ich praca jest kluczowa, bo bez „wypełniaczy” oscarowa noc nie byłaby możliwa. Kim są „wypełniacze krzeseł”, ile zarabiają i jak zdobywa się taką pracę?

Publikacja: 28.02.2025 10:29

Tegoroczna 97. ceremonia wręczenia Oscarów odbędzie się w Dolby Theatre w Hollywood.

Tegoroczna 97. ceremonia wręczenia Oscarów odbędzie się w Dolby Theatre w Hollywood.

Foto: ANGELA WEISS / AFP

Podczas nocy oscarowej liczy się każdy szczegół – gwiazdy, ich kreacje, żarty prowadzącego ceremonię, oprawa wizualna gali, a także – widok sali. Zasada, która obowiązuje na gali oscarowej od bardzo dawna mówi: w telewizji nie może być widać choćby jednego pustego fotela na widowni.

Z frekwencją nie ma problemów, liczba chętnych do tego, żeby wziąć udział w ceremonii przewyższa liczbę miejsc. Ale w czasie gali zdarza się, że goście muszą na chwilę wyjść. Powodów może być wiele: wywiad, odebranie nagrody, albo – wizyta w toalecie. Co wtedy? Wtedy do akcji wkraczają „wypełniacze krzeseł”.

Oscary: kim są „wypełniacze krzeseł”?

„Wypełniacze krzeseł” są potrzebni na niemal każdej ważnej gali, nie tylko w Hollywood. To dzięki nim widzowie przed telewizorami, czy osoby oglądające zdjęcie z uroczystości mają wrażenie, że sala jest wypełniona po brzegi.

Na czym polega praca „wypełniacza krzeseł”? W momencie, kiedy gwiazda na chwilę musi wyjść z sali, wypełniacz krzesła błyskawicznie, ale dyskretnie zajmuje jej miejsce.

Czytaj więcej

Na galach wręczenia Oscarów nie brakowało skandali. Bójka to jednak coś nowego

„Wypełniacze krzeseł” przydają się również wtedy, kiedy któryś z zaproszonych gości odwołał swoją obecność na danym wydarzeniu. Wtedy wypełniacz lub wypełniaczka krzesła zastępuje taką osobę, dzięki czemu może siedzieć wśród VIP-ów przez cały czas trwania imprezy.

Choć „wypełniaczy krzeseł” rekrutuje się spośród „zwykłych” ludzi, to warto podkreślić, że aby dostać tę posadę, trzeba spełnić kilka kryteriów. Przede wszystkim, należy być osobą nieznaną i anonimową. Zwykle nie trzeba pracować w branży filmowej, muzycznej czy telewizyjnej. Od niedawna wyjątkiem są Oscary – na ceremonii „wypełniaczami krzeseł” są wyłącznie osoby rekrutowane z kręgu pracowników Akademii oraz firmy liczącej głosy.

„Wypełniacze krzeseł” pracują nie tylko na Oscarach

Do pracy tej angażuje się osoby i mężczyzn, i kobiety, w różnym wieku i różnych ras. Wypełniacz (lub wypełniaczka) krzesła musi mieć jedynie dobrą prezencję i nienaganny wygląd, a do tego strój odpowiedni do dress code'u obowiązującego na gali. W końcu — tak jak gwiazdy, obok których siedzi — znajduje się w blasku fleszy i jest żywą wizytówką imprezy.

Zwykle „wypełniacz krzesła” sam przygotowuje się do wydarzenia. Stosowny do okazji garnitur, smoking, frak czy wieczorową suknię, a także wizytę u fryzjera i w salonie kosmetycznym organizuje i opłaca we własnym zakresie. To samo dotyczy dojazdu na miejsce imprezy.

Są też pewne żelazne zakazy, których przestrzegać muszą wszyscy wypełniacze: nie wolno im rozmawiać z gwiazdami, nie wolno prosić o autograf ani robić sobie z nimi zdjęć. Wypełniacze mają wyglądać i zachowywać się jak dystyngowani goście imprezy.

Ile zarabiają „wypełniacze krzeseł”? Zazwyczaj – nic albo bardzo niewiele. Ta praca, która przypomina wolontariat. Zazwyczaj w grę wchodzi jedynie darmowy posiłek. Wynagrodzeniem i rekompensatą za poniesione koszty jest jedyna w swoim rodzaju szansa spotkania na żywo wielkich gwiazd i spędzenia wieczoru w ich towarzystwie – choć przez krótką chwilę.

Czasem praca „wypełniacza krzesła” otwiera kolejne możliwości wejścia do branży. Mając znajomości w zespole organizującym takie gale jak ceremonia wręczenia Oscarów, jest szansa, że następnym razem będzie można łatwiej dostać się na płatne stanowisko — na przykład asystenta lub asystentki produkcji.

Podczas nocy oscarowej liczy się każdy szczegół – gwiazdy, ich kreacje, żarty prowadzącego ceremonię, oprawa wizualna gali, a także – widok sali. Zasada, która obowiązuje na gali oscarowej od bardzo dawna mówi: w telewizji nie może być widać choćby jednego pustego fotela na widowni.

Z frekwencją nie ma problemów, liczba chętnych do tego, żeby wziąć udział w ceremonii przewyższa liczbę miejsc. Ale w czasie gali zdarza się, że goście muszą na chwilę wyjść. Powodów może być wiele: wywiad, odebranie nagrody, albo – wizyta w toalecie. Co wtedy? Wtedy do akcji wkraczają „wypełniacze krzeseł”.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Film
Czego nie wolno laureatom Oscarów? Jedna zasada jest szczególnie istotna
Film
Milioner chce przejąć prawa do marki „James Bond”. Złożył obietnicę fanom
Film
Czy Donald Trump zemści się na Hollywood?
Film
„Dla Piotrka widz był najważniejszy”: Współpracownicy o Piotrze Woźniaku-Staraku
Film
„Co poszło nie tak?”. Brytyjskie media bez litości dla 6. sezonu „The Crown”
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”