Powstała pierwsza dwustronna prezerwatywa unisex. „W ogóle jej nie czujesz”

Opracowano pierwszą na świecie dwustronną prezerwatywę, której mogą używać i mężczyźni, i kobiety. Do jej stworzenia użyto niezwykle cienkiego tworzywa stosowanego w medycynie jako opatrunek pooperacyjny.

Publikacja: 28.10.2021 17:19

Powstała pierwsza dwustronna prezerwatywa unisex. „W ogóle jej nie czujesz”

Foto: Andrea Piacquadio

Pomysłodawcą i twórcą innowacyjnej prezerwatywy jest malezyjski ginekolog, John Tang Ing Chinh. Prezerwatywę zaprojektowano tak, aby dopasowywała się do budowy męskiego, jak i kobiecego ciała.

Prezerwatywa dla niej i dla niego

W jaki sposób prezerwatywa, której kształt przypomina tradycyjny kondom, może być stosowana również przez kobiety? Wszystko dzięki bardzo pomysłowemu zastosowaniu specjalnej warstwy, której zadaniem jest mocne przyleganie do ciała. Znajduje się ona po zewnętrznej stronie prezerwatywy, która po odwróceniu staje się stroną wewnętrzną – wszystko zależy od tego, kto jej używa, bo prezerwatywa opracowana przez malezyjskiego ginekologa jest dwustronna.

Czytaj więcej

Belgia: lekarze przepisują pacjentom po Covidzie wizyty w muzeach jako terapię

Dzięki owej warstwie prezerwatywa dobrze się trzyma i pozostaje na miejscu, niezależnie od tego, czy ma zamiar użyć jej kobieta, czy mężczyzna. Oczywiście nie ma również znaczenia orientacja seksualna użytkownika (lub użytkowniczki).

Prezerwatywa doktora Tang Ing Chinha jest niezwykle cienka, wręcz niewyczuwalna. Czy to jednak idzie w parze ze skutecznością?

Jak zapewnia malezyjski ginekolog, jego wynalazek w niczym nie ustępuje tradycyjnym prezerwatywom, a to za sprawą wspomnianego poliuretanu. Materiał ten pozwala na stworzenie folii, która jest nie tylko bardzo trwała i wodoodporna, ale jednocześnie bardzo cienka.

„Kiedy już ją nałożysz, najczęściej nie czujesz, że ona tam w ogóle jest” – stwierdził Doktor Tang Ing Chinh lekarz w wywiadzie dla serwisu „Reuters”. Co więcej, wspomniana warstwa adhezyjna stanowi dodatkowe wzmocnienie i zabezpieczenie.

Rewolucja na rynku prezerwatyw?

Doktor John Tang Ing Chinh skończył studia medyczne na Uniwersytecie w Queensland w Australii. Następnie przeniósł się do Londynu, gdzie zrobił specjalizację ginekologiczną. Obecnie na co dzień pracuje w firmie Wondaleaf, producenta wyrobów medycznych, między innymi plastrów i pojemników. To właśnie pod egidą Wondaleaf lekarzowi udało się opracować i wyprodukować wynalazek.

Ginekolog wpadł na pomysł zaprojektowania prezerwatywy przeznaczonej dla obydwu płci przede wszystkim ze względów medycznych. Misją lekarza jest poprawa stanu zdrowia obywateli swojej ojczyzny. Choroby weneryczne, a także niechciane ciąże, stanowią w Malezji poważny problem. Lekarze nadal uważają prezerwatywę jako jedną z najskuteczniejszych metod zapobiegania ciąży i chorobom przenoszonym drogą płciową.

Innowacyjna prezerwatywa znajduje się jeszcze w trakcie ostatnich testów klinicznych. Planuje się, że do sprzedaży trafi już w grudniu 2021 roku. Opakowanie dwóch sztuk będzie kosztować około 3 i pół dolara.

W Malezji cena opakowania zawierającego dwie sztuki będzie wynosić 15 ringgitów, ok 15 złotych. Doktor Tang Ing Chinh jest jednak optymistą.

„Na podstawie testów klinicznych, które przeprowadziliśmy, mogę przypuszczać, że z czasem ta prezerwatywa stanie się jedną z wielu metod zapobiegania niechcianym ciążom, a także transmisji chorób przenoszonych drogą płciową” – powiedział lekarz.

Źródło: Reuters

Pomysłodawcą i twórcą innowacyjnej prezerwatywy jest malezyjski ginekolog, John Tang Ing Chinh. Prezerwatywę zaprojektowano tak, aby dopasowywała się do budowy męskiego, jak i kobiecego ciała.

Prezerwatywa dla niej i dla niego

Pozostało 93% artykułu
Zdrowie & uroda
Moda na rezonans magnetyczny: nowy symbol statusu i bogactwa
Zdrowie & uroda
Generacja Z nie chce się zestarzeć. „Anti-aging” to nowy, zaskakujący trend
Zdrowie & uroda
Król Karol III wybrał osobistego lekarza. To specjalista od homeopatii
Zdrowie & uroda
Nowy trend w Dolinie Krzemowej. Pomiary testosteronu i walka o ocalenie męskości
Zdrowie & uroda
Nie śpię, bo się martwię: jakość snu w Polsce spada. Jak wypadamy na tle Europy?