Szeroko pojęta globalna branża wellness osiągnęła rekordową wartość – informuje Bloomberg. Zawdzięcza to wydatkom klientów i klientek, którzy — zamiast kupować kolejną torebkę czy drogi zegarek – wolą zadbać o swój dobrostan fizyczny i psychiczny. Efekt: branża wellness jest obecnie warta więcej niż takie „megabranże” jak IT, sport czy branża farmaceutyczna. Zdaniem ekspertów – może być jeszcze lepiej.
Dobrostan to nowy symbol luksusu. Branża wellness rośnie jak na drożdżach
Zamożni klienci na całym świecie jeszcze nigdy nie wydawali tak dużo pieniędzy na usługi z branży wellness. Dzięki temu sektor ten od szeregu lat notuje stabilny wzrost, aby pod koniec 2023 roku osiągnąć rekordową wartość. Zdaniem ekspertów mamy za sobą „dekadę wellness”, która – jak przewidują – z pewnością potrwa kolejne lata.
Przemawiają za tym dane, których dostarczają analitycy z amerykańskiej organizacji non-profit Global Wellness Institute w swoim raporcie pod tytułem „Global Wellness Economy Monitor 2024”. Z ich badań wynika, że pod koniec 2023 roku wartość globalnej branży wellness osiągnęła rekordowy poziom 6,3 biliona dolarów – czyli o 26 procent więcej niż przed pandemią.
Czytaj więcej
Znamy wyniki konkursu World Architecture Festival Awards 2024. „Architektonicznego Oscara” zdobył projekt z Polski.
Dla porównania, branża wellness jest obecnie około czterech razy większa od branży farmaceutycznej (wartość: 1,3 biliona dolarów), jest też więcej warta od branży IT (4,97 biliona), sportowej (4,97 biliona) czy „zielonej” energii (4,8 biliona). Sektor wellness stanowi ponad 6 procent światowego produktu krajowego brutto – o prawie 6 procent więcej niż w 2019 roku.