Przyszłość turystyki morskiej będzie należeć do wielomiesięcznych „megarejsów” i gigantycznych statków pasażerskich, mogących pomieścić tysiące pasażerów – twierdzą autorzy, na których powołuje się brytyjski „Guardian” w opracowaniu dotyczącym zmian, które czekają branżę turystyczną.
„Megarejsy”, które się nie kończą: nowy trend w branży turystycznej
Po pandemicznym kryzysie, który zamroził na pewien czas całą branżę turystyczną, segment podróży statkami wycieczkowymi dynamicznie się odradza, notując ogromny wzrost zainteresowania wśród miłośników podróży. Cytujący branżowych ekspertów „Guardian” informuje, że do 2036 roku powstanie około 70 nowych dużych statków wycieczkowych.
Zdaniem specjalistów w najbliższych latach wycieczki statkami pasażerskimi będą też dłuższe niż kiedykolwiek wcześniej. W nowy trend, który ma odmienić branżę turystyki morskiej, wpisuje się chociażby dziewięciomiesięczny rejs przewoźnika Royal Caribbean, który uruchomiono w ubiegłym roku.
Jeszcze bardziej ambitny był rejs Villa Vie Odyssey, który wystartował z Belfastu w październiku 2024 roku. Z cieszącego się ogromnym zainteresowaniem przedsięwzięcia rezygnowano ze względu na problemy techniczne, eksperci nie mają jednak wątpliwości, że rynek wielomiesięcznych, a nawet wieloletnich rejsów będzie rozwijał się dalej. Długie podróże luksusowymi wycieczkowcami ma w planach wiele firm.
Czytaj więcej
Polacy nie mają zamiaru rezygnować z podróżowania – wynika z raportu przygotowanego na zlecenie Marriott Bonvoy. Eksperci wskazali też nowe trendy, które będą miały wpływ na to, w jaki sposób chcemy spędzać czas w czasie podróży.