Tegoroczny Black Friday, święto wyprzedaży i konsumpcji, będzie zupełnie inny niż edycje z poprzednich lat – w wielu krajach obowiązuje częściowy lub całkowity lockdown, dlatego Black Friday w tym roku będzie opierać się na sprzedaży przez internet.
Ekologiczny koszt Black Friday dla środowiska naturalnego
Globalny Black Friday nie pozostanie bez wpływu na środowisko naturalne. Porównywarka cenowa Money.co.uk opublikowała właśnie badanie, które pokazuje, ile gazów cieplarnianych zostanie wyemitowanych przy okazji zakupów w najbliższy „czarny piątek”.
Czytaj też: Dzień singla, czyli największe święto konsumpcji na świecie. Gdzie? Oczywiście w Chinach
Wg obliczeń firmy, dotyczących jedynie rynku brytyjskiego, dostawy produktów kupionych podczas tegorocznego Black Friday będą się wiązać z emisją 429 tysięcy ton gazów cieplarnianych. To tyle, co 435 lotów między Londynem i Nowym Jorkiem.
Prognozowane zwiększenie dostaw zamówień składanych przez internet, mimo ekonomicznych konsekwencji pandemii, ma wynieść 14 procent. Z tego powodu tegoroczny Black Friday może okazać się najbardziej szkodliwą ekologicznie edycją tego wydarzenia, które w Wielkiej Brytanii odbywa się od 2013 roku.
Jak zauważa David Vetter z Forbesa, nie sposób jednak rozpatrywać tych liczb w oderwaniu od kontekstu – choć informacja o setkach tysięcy ton gazów cieplarnianych robi wrażenie, to raport Money.co.uk nie zestawia tych liczb z poprzednimi latami. Firma wykorzystała wiele danych z różnych źródeł i ankiet konsumenckich, stosując przy tym ujednoliconą średnią emisji dla każdej paczki, wynoszącą 3,68 kg. Jeśli zaś chodzi o udział tej liczby w całościowej rocznej emisji gazów w Wielkiej Brytanii, to wynosi on 0,12 %.