Włoski dom mody Valentino jako pierwsza duża marka luksusowa ogłosiła: wełna z alpak nie będzie wykorzystywana w nowych kolekcjach. Decyzja wejdzie w życie z końcem 2021 roku i jest efektem szokującego śledztwa, przeprowadzonego przez organizację PETA na peruwiańskiej farmie Mallkini, największej hodowli alpak na świecie.
Czytaj też: PETA kupiła akcje gigantów świata mody. Nie chodzi jednak o wypłatę dywidendy
Śledztwo organizacji PETA wykazało, że zwierzęta trzymane są w fatalnych warunkach. Na szokujących zdjęciach z farmy widać alpaki ciągnięte za uszy, płaczące i wymiotujące ze strachu podczas golenia.
Wełna z alpak: koniec z okrucieństwem
Na cierpienie zadawane zwierzętom w celu pozyskania ich futra przez Valentino zareagowały m.in. Uniqlo i Marks & Spencer. Dzięki presji wywieranej przez aktywistów PETA dołączenie do koalicji rozważają też kolejne marki, jak Ralph Lauren.
Organizacje zajmujące się prawami zwierząt od lat apelują o rezygnację z wykorzystywania w modzie materiałów odzwierzęcych i domagają się większej transparentności marek luksusowych. Pod tym względem ostatnie lata można uznać za sukces – tylko w ubiegłym tygodniu Prada dołączyła do marek, które zrezygnowały z wykorzystywania skór kangura.