Tabi: czemu projektanci pokochali tradycyjne japońskie buty?

Buty z osobnymi „przegródkami” na palce mogą wydawać się ekscentrycznym pomysłem modowych trolli, ale stały się symbolem kwestionowania estetycznych kanonów w modzie

Publikacja: 06.11.2020 11:08

Fot: Maison Margiela/ Facebook

Fot: Maison Margiela/ Facebook

Foto: Fot: Maison Margiela/ Facebook

W ostatnich dniach Rihanna kilka razy zaprezentowała swoje nowe buty – pochodzący z nowej kolekcji Balenciagi model na obcasach, z „przegródkami” na wszystkie pięć palców. To nawiązanie do klasycznych japońskich jika-tabi – robotniczego obuwia z osobną przegrodą na duży palec.

Kilka tygodni temu własną wersję przykuwającego wzrok buta w debiutanckiej kolekcji dla Givenchy zaprezentował Matthew Williams – w tym przypadku z trzema palcami. Kariera jika-tabi w świecie mody trwa już od ponad 30 lat. Jak się zaczęła i skąd wziął się jej powrót?

Kariera japońskich butów tabi w świecie mody 

Pierwszym twórcą, który sięgnął po tabi, był Martin Margiela. Jego „kopyta” z 1988 roku stały się wzorem dla całego pokolenia projektantów w latach 90., z Alexandrem McQueenem na czele. To właśnie do modelu McQueena nawiązał w swojej kolekcji Williams, ale Lauren Cochrane z „Guardiana” dostrzega w renesansie tabi udział nostalgii za modą lat 90.

Czytaj też: Dr. Martens i Marc Jacobs – klasyczne buty w wersji wegańskiej 

Swój udział w popularności „palczastych” butów ma zdaniem autorki również ich pojawienie się w serialuEmily w Paryżu”. Wybrane przez Patricię Field stylizacje nie tylko z tego względu stały się przedmiotem analiz wielu kostiumografów.

Z kolei Dominik Halas ze sklepu The Real Real stwierdził w rozmowie z serwisem Highsnobiety, że ekscentryczne, przekraczające granice wcześniej uznanych kanonów projekty Martina Margieli, Rei Kawakubo czy Yohjiego Yamamoto pomogły zredefiniować estetykę świata mody, zakwestionować kanony piękna i wprowadzić na wybiegi często awangardowe pomysły.

Model Balenciagi został przygotowany we współpracy z włoską marką Vibram, producentem podeszw, znaną m.in z butów sportowego oraz kolaboracji, w których często można znaleźć modele przypominające tabi.

Tylko w ostatnich latach potencjał firmy Vibram dostrzeżony został m.in. przez współpracowników tak różnych, jak studio projektowe braci Campana, austriackiego stylistę Arthura Arbessera czy Comme des Garcons – czyli markę należącą do Rei Kawabuko. To pokazuje, że mimo 30 lat w głównym nurcie buty tabi nie straciły awangardowego potencjału. 

W ostatnich dniach Rihanna kilka razy zaprezentowała swoje nowe buty – pochodzący z nowej kolekcji Balenciagi model na obcasach, z „przegródkami” na wszystkie pięć palców. To nawiązanie do klasycznych japońskich jika-tabi – robotniczego obuwia z osobną przegrodą na duży palec.

Kilka tygodni temu własną wersję przykuwającego wzrok buta w debiutanckiej kolekcji dla Givenchy zaprezentował Matthew Williams – w tym przypadku z trzema palcami. Kariera jika-tabi w świecie mody trwa już od ponad 30 lat. Jak się zaczęła i skąd wziął się jej powrót?

Styl
Pierpaolo Piccioli odchodzi z Valentino. To on uratował słynny włoski dom mody
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Styl
Rośnie fala „przyjaznych oszustw” w e-sklepach. To problem przed Black Friday
Styl
Barbara M. Roberts, czyli Barbie. Kto wymyślił najsłynniejszą lalkę świata?
Styl
Jak się ubrać na koronację króla? Karol III zmienia wielowiekowe zasady
Styl
„Rośliny niezłomne”. Chwasty gwiazdami słynnej wystawy ogrodniczej w Londynie