Balenciaga: najbrzydsze buty świata teraz jeszcze brzydsze

Tyrex, najnowszy model butów Balenciagi, który właśnie pojawia się w nowych, bardzo odważnych wersjach kolorystycznych, zapewne powtórzy sukces swojego równie brzydkiego poprzednika, modelu Triple S.

Publikacja: 06.08.2020 12:04

Fot: Browns

Fot: Browns

Foto: Fot: Browns

Gdy w 2017 roku Balenciaga zaprezentowała nowy model sneakersów, Triple S, było jasne, że świat nigdy nie będzie już taki sam. Buty wyglądały, jakby posklejano je z kilku innych. Jedni uważali je za awangardowe, inni byli zdania, że są po prostu brzydkie, a do tego nieprzyzwoicie drogie (ponad 3000 zł).

"Balenciaga Triple S"

Buty Balenciaga Triple S. Dzisiaj już się trochę opatrzyły, trzy lata temu szokowały. Fot: Balenciaga

Foto: sukces.rp.pl

Triple S błyskawicznie znikały jednak ze sklepów, poszukiwali ich kolekcjonerzy i celebryci. Ten model stał się symbolem „trollingowej” strategii Demny Gvasalii, dyrektora kreatywnego Balenciagi, który w ciągu kilku lat stary i konserwatywny dom mody zmienił w wybuchową markę dla trendsetterów.

Premiera modelu Triple S zainspirowała też gigantów takich jak Nike, Reebok czy Adidas do sięgnięcia po modele z przeszłości, do tej pory ze wstydem ukrywane w firmowych archiwach ze względu na ich brzydotę.

Balenciaga Tyrex: te buty mają szokować

Po 3 latach od wprowadzenia do sprzedaży modelu Triple S, Demna Gvasalia wraca z kolejnym projektem, który budzi bardzo mieszane uczucia. Znowu udało mu się połączyć najnowsze trendy techwearowe z czymś, co należałoby określić po prostu jako brzydotę.

Balenciaga Tyrex Low to unisexowy but zainspirowany ludzką anatomią, o asymetrycznym kształcie i charakterystycznym kanciastym czubie zwieńczonym dużą i niezbyt foremną nazwą modelu. Konstrukcja cholewki przypomina układ mięśni i ścięgien w ludzkim ciele. Ten model zdominował w tym roku „sneakersowy” katalog Balenciagi.

Czytaj też: Skandal wokół Balenciagi. Marka wykorzystała projekt stażystki

Tyrexy, zaprezentowane po raz pierwszy na Paris Fashion Week w ubiegłym roku, trafiły do kolekcji wiosna/lato 2020, a kilka dni temu pojawiły się nowe wersje kolorystyczne – biała, dla nieco bardziej „konserwatywnych” klientów, i dużo bardziej ekstrawagancka, czarno-czerwona, podobna do Triple S w limitowanym modelu „Bred”.

Konstrukcyjną złożoność buta podkreśla wykorzystanie różnych materiałów – metalicznej skóry,  matowej gumy i siatki typu mesh. Cena Balenciaga Tyrex to 590 dolarów (ok. 2180 zł).

Gdy w 2017 roku Balenciaga zaprezentowała nowy model sneakersów, Triple S, było jasne, że świat nigdy nie będzie już taki sam. Buty wyglądały, jakby posklejano je z kilku innych. Jedni uważali je za awangardowe, inni byli zdania, że są po prostu brzydkie, a do tego nieprzyzwoicie drogie (ponad 3000 zł).

Triple S błyskawicznie znikały jednak ze sklepów, poszukiwali ich kolekcjonerzy i celebryci. Ten model stał się symbolem „trollingowej” strategii Demny Gvasalii, dyrektora kreatywnego Balenciagi, który w ciągu kilku lat stary i konserwatywny dom mody zmienił w wybuchową markę dla trendsetterów.

Styl
Jak przetrwać upały? Innowacyjna tkanina, która chłodzi, może być przełomem
Styl
Pierpaolo Piccioli odchodzi z Valentino. To on uratował słynny włoski dom mody
Styl
Rośnie fala „przyjaznych oszustw” w e-sklepach. To problem przed Black Friday
Styl
Barbara M. Roberts, czyli Barbie. Kto wymyślił najsłynniejszą lalkę świata?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Styl
Jak się ubrać na koronację króla? Karol III zmienia wielowiekowe zasady