Po pandemii mieszkańców Zachodu (ale nie tylko ich) połączyła potrzeba podróżowania. Chcieliśmy w ten sposób odreagować okres lockdownów, gdy podróże stały się przyjemnością niedostępną i nieosiągalnym marzeniem.
Luzowanie obostrzeń pandemicznych zaowocowało więc masowym zjawiskiem, które analitycy nazwali „revenge travel”, a więc „podróżowanie z zemsty” lub – tłumacząc bardziej swobodne, odreagowanie poprzez podróże.
Taki właśnie był rok 2022, gdy Europejczycy, a także częściowo Amerykanie, ruszyli by nadrabiać zaległości w podróżowaniu. W 2023 roku widać kres tej fali. Czy zjawisko „podróżowania z zemsty” zaczyna zanikać?
„Podróże z zemsty”: kres zjawiska, które było reakcją na pandemię
Dane z raportu firmy konsultingowej Morning Consult zajmującą się śledzeniem trendów konsumenckich, pokazują, że Europa „podróże z zemsty” ma już chyba za sobą. Liczby nie pozostawiają wątpliwości. Analitycy Morning Consult przygotowujący raport „The State of Travel & Hospitality Report: H2 2023” zadali respondentom w kilkunastu krajach z całego świata pytanie o to, czy zamierzają podróżować w najbliższych tygodniach i miesiącach.
Czytaj więcej
Bywa nazywany „Kolosem nad Bałtykiem”. Prora to gigantyczny ośrodek wypoczynkowy na niemieckiej wyspie Rugia. Długi na 4,5 km obiekt wybudowano w czasach III Rzeszy, by gościł niemieckie rodziny odpoczywające nad Bałtykiem. Olbrzymi obiekt, po latach zaniedbania, znów pełni pierwotną funkcję.