Na fali mody na biohacking i rozmaite metody dbania o własne zdrowie przyszła kolej na nową obsesję, która jest udziałem głównie młodych ludzi. W ostatnim czasie użytkownicy mediów społecznościowych rozpropagowali modę na noszenie sensorów glukozy — nawet jeżeli wcale nie zmagają się oni z cukrzycą ani żadną inną dolegliwością na tym tle.
Sensory poziomu glukozy: skąd wziął się nowy trend?
Mogłoby się wydawać, że dbanie o zdrowie i regularne badania to pozytywne zjawisko. Jednak w ostatnich latach potrzeba kontrolowania własnego zdrowia przybrała niemal obsesyjny charakter, stała się też przyczynkiem do pojawienia się nowych snobizmów.
Czytaj więcej
Low-luxe to nowy trend, który pokochały celebrytki — i nie tylko one. Czy ten nonszalancki styl zastąpi bardzo popularną dotąd estetykę „cichy luksus”, którą spopularyzowały influencerki, a po nich podchwyciły ją najbardziej znane marki ze świata mody?
Najnowszy dotyczy sensorów poziomu cukru, czyli niewielkich urządzeń, które pozwalają na bieżąco kontrolować poziom glukozy we krwi. Zwykle umieszcza się je na skórze w tylnej części ramienia – aby nie przeszkadzały w normalnym funkcjonowaniu.
Urządzenia te pozwalają kontrolować diabetykom stężenie glukozy we krwi i od lat były dla tych osób powodem kompleksów. W ostatnim czasie jednak ich noszenie stało się modne wśród osób, które nie mają cukrzycy.