Las rąk na koncertach, a w dłoniach – smartfony rejestrujące wszystko, co dzieje się na scenie. Ten widok stał się charakterystyczny dla wielu festiwali muzycznych na całym świecie. Rośnie jednak opór przeciw temu zjawisku.
Zakaz używania smartfonów na koncertach. Organizatorzy mają dość
Z pewnością wielu uczestników koncertów — zwłaszcza ci stojący nieco dalej od sceny — miało nie raz zepsuty koncert. Zamiast artystów na scenie, często widzi się przed sobą las rąk trzymających włączone smartfony i zasłaniającym innym uczestnikom widok i psującym im zabawę.
Czytaj więcej
Generacja Z stawia na bardziej minimalistyczny styl życia. Coraz częściej w odniesieniu do młodego pokolenia używa się pojęcia „podkonsumpcja”. Co oznacza to określenie?
Nagrywanie, a nawet transmitowanie na żywo koncertów wywołuje też frustrację artystów i organizatorów. Ci ostatni coraz częściej wprowadzają zasady, zgodnie z którymi kupno biletu na imprezę oznacza wyrażenie zgody na przestrzeganie restrykcyjnych zasad dotyczących używania smartfonów, głównie w trakcie występów.
Takie zasady obowiązują na przykład na festiwalu techno Voodoo Village w belgijskim Grimbergen. Przed wejściem na jedną ze scen na obiektywach smartfonów festiwalowiczów obsługa umieszcza naklejki, co uniemożliwia robienie zdjęć i nagrywanie filmów. Politykę tę już od lat stosuje wiele klubów muzycznych w Europie i poza nią.