Lata 90. były okresem, kiedy ludzie na całym świecie zachwycali się urodą Kate Moss, Claudii Schiffer czy Cindy Crawford. Dekadę później mieliśmy Gisele Buendchen czy Adrianę Limę. Teraz modelek, które można by nazwać gwiazdami, jest zaledwie kilka, choć nawet takie stwierdzenie wydaje się nieco naciągane. Kim są dzisiejsze supermodelki i czy porównywanie ich do gwiazd sprzed trzech dekad ma w ogóle sens?
Drugiej Kate Moss nie będzie
Claudia Schiffer, Kate Moss, Naomi Campbell, Linda Evangelista, Christy Turlington, Elle McPherson – nie trzeba interesować się modą, aby znać przynajmniej większość tych kobiet. U szczytu kariery były w latach 90., jednak zapisały się w pamięci wszystkich, którzy mieli telewizor i czytali gazety.
Z biegiem czasu do grona supermodelek dołączyły takie osoby jak Irina Shayk czy Gisele Bündchen. Wszystkie bardzo szybko stały się ikonami i celebrytkami. Myśląc o dzisiejszych supermodelkach, przychodzą nam do głowy Bella Hadid i jej siostra Gigi. Do tego duetu można by jeszcze dodać Kendall Jenner i Emily Ratajkowski. W porównaniu z tym, ile było supermodelek ponad 20 lat temu, to bardzo niewiele.
Czytaj więcej
Stonowana elegancja i skromność – taki styl proponowała polska marka Marie Zélie, określana niekiedy mianem „katolickiego domu mody”. Wokół marki powstała żywa społeczność klientek. Mimo to firma ogłosiła upadłość. Co dalej z Marie Zélie?
Choć wymienione kobiety pracują w modelingu od lat, to z łatwością można znaleźć osoby, które ich nazwiska słyszą po raz pierwszy. Nawet jeżeli profile tych modelek w mediach społecznościowych obserwują miliony ludzi z całego świata.