Mają wpływ na to, jak się ubieramy i co mamy w szafach. Decydują o tym, jakie kolory i dodatki nam się podobają. Kreują i wyznaczają trendy. Dyrektorzy kreatywni słynnych marek modowych wpływają na naszą rzeczywistość. Ich kreatywności domy mody zawdzięczają ogromne dochody i globalną ekspansję.
Jednak ostatnie roszady na stanowiskach dyrektorów kreatywnych pokazują, że w modzie nic nie jest stałe, a zmiana stała się niezbędnym elementem pobudzającym kreatywność. Czasy Karla Lagerfelda, który w Chanel spędził ponad 30 lat, wydają się niesamowicie odległe dzisiaj, gdy sztuką jest przetrwać na stanowisku dyrektora kreatywnego wielkiej marki więcej niż parę lat.
Zmiany na stanowiskach dyrektorów kreatywnych
Czas wielkich kreatorów mody minął. Nietrudno zauważyć, że „termin przydatności” dyrektora kreatywnego wynosi dzisiaj nie kilkanaście, ale w najlepszym przypadku zaledwie kilka lat.
Ostatnio głośnym odejściem było ogłoszenie w listopadzie 2021 roku, że włoski dom mody Bottega Veneta opuści Daniel Lee. To właśnie ten 36-letni Anglik odpowiada za niezwykły komercyjny sukces koloru „Bottega Green”, za błyskawiczne unowocześnienie wizerunku marki, a także za wiele projektów, które łączą krawieckie tradycje Bottegi z nowoczesnym podejściem, niezbędnym w czasach internetu. Nawet po odejściu Daniela Lee, jego pomysły wciąż przynoszą marce ogromne dochody.
Czytaj więcej
Wyprzedane kolekcje, szaleństwo na Instagramie, zachwycone gwiazdy i rosnąca sprzedaż. W czym tkwi tajemnicą sukcesu Bottegi Venety, marki do niedawna niezwykle tradycyjnej, a przez to niezbyt atrakcyjnej?